Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 20.06.2017, 13:07   #11
Qter
 
Qter's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Reguły
Posty: 790
Motocykl: Husqvarna FE 350
Qter jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 21 godz 38 min 12 s
Domyślnie

Po posiłku jedziemy SH75 w kierunku Permet. Po woli wjeżdżamy w góry i widoki stają się obłędne.



w tym miejscu (zjazd na Sanjollas) można znów się wbic się w góry i dojechać do Permet offem - my odpuszczamy ten "skrót". Chcemy nadrobić trochę czas i odpocząć...







przerywnik

https://www.youtube.com/watch?v=i_0kECuvDys








Droga nie zawsze jest asfaltowa.







W końcu docieramy do Permet ale zamiast wjeżdżać SH75 to wybieramy szutrową drogę z drugiej strony rzeki.



Rzeka tworzy niewielki kanion





Dolatujemy do miasta i tankujemy motki.





Następnie znajdujemy warsztat, który spawa moją stopkę złamaną pod restauracją dnia wczorajszego.



Warsztat jest naprawdę dobrze wyposażony. Są podnośniki, dobre narzędzia, pracownicy są w czystych kombinezonach i ogónie panuje ład i porządek. Jesteśmy mile zaskoczeni jakością obsługi.



Po naprawie udajemy się do sklepu - kupujemy oczywiście browar i kiełbasę na ognisko, które planujemy zrobić (i jakieś inne jedzenie).

Permet traktujemy tym razem zupełnie tranzytowo.

Opuszczamy Permet i udajemy się do parku narodowego "Bredhi i Hotovës" na gorące źródła.




Do gorących źródeł docieramy około 16:30. Dziś już nigdzie nam się nie śpieszy - odpuszczamy. Chcemy złapać chwilę oddechu przed dniem kolejnym.

Znajdują się one przy końcu kanionu Lengerica, który można podziwiać pieszo "od środka". Zatrzymujemy się pod knajpą przy końcu drogi. Sidorowski rozmawia z chłopakiem ją prowadzącym i okazuje się po chwili, że zamiast noclegu w namiocie mamy dwa pokoje nad knajpą. Perspektywa spania w łóżku bardzo nam odpowiada..








szykowanie prania



w oddali most Osmiański



"nasz" apartament



Warunki są ok. Toaleta "narciarz" jest na zewnątrz a woda do opłukania rąk w beczce na drzewie.



Na pytanie o prysznic otrzymujemy odpowiedź, że przecież jesteśmy nad gorącymi źródłami. To samo dotyczy prania. Zaczynamy szykować się powoli do kompieli.
W miedzyczasie pojawia się ekipa z Czech - na GS1200 z 3-ma kuframi. Chwilę z nimi rozmawiamy o trasach. Próbują przenocować w tym samym miejscu co my ale z braku miejsc zostają odesłani z kwitkiem (zajęliśmy wszystkie dostępne 2 pokoje). Stwierdzają, że ruszą wobec tego na trasę którą my mamy zaplanowaną jutro i przenocują po drodze na dziko... Pojechali...

Po kolejnym piwku i jakiejś zupce przyszła burza i przegoniła towarzystwo z gorących żródeł. Zrobiło się pusto.
Wówczas, my z zapasem alko w jednej dłoni oraz praniem w drugiej dłoni ruszyliśmy na ich eksplorację.





Moczyliśmy się w nich dość długo, przy okazji przepierając to i tamto...





W trakcie naszego odmaczania podjeżdżają jeszcze ze 2 kolejne ekipy na motkach ale nie zostają na noc. My za to spotykamy młodego francuza który przemierza tą część Europy na rowerze. Jak się okazuje wyjechał z domu 45 dni temu i jest w połowie swojej podróży. Nie ma określonego szczytnie celu - jedzie gdzie pomyśli. Na jego rowerze zauważamy sakwy crosso, które bardzo sobie chwali. Głównie śpi w na dziko w norce i żywi się samemu. Jego budżet dzienny to miedzy 10 a 15 Eur. Najgorzej wspomina przejazd przez Niemcy i inne bardziej cywilizowane kraje - najwięcej wówczas wydawał na jedzenie a o nocleg na dziko nie było łatwo. Dystans jaki pokonuje to między 30 a 120km dziennie...



Nas zainteresowały okoliczne groty otaczające kanion i poszliśmy na spacer.












Po powrocie czas na podziwianie zachodu słońca...





Wieczorem jeszcze przez chwilę uskuteczniamy nocne Polaków rozmowy po czym idziemy spać. Ja mam dreszcze i trzęsie mną zimno. Ubieram się w komplet termo, biorę polopirynę, wskakuje w śpiwór i przykrywam kołdrą. Zasypiając mam nadzieję, że to tylko wychodzi ze mnie zmęczenie + nadmiar wrażeń....

PZDR

CDN...
__________________
Pije bro i palę sziszę...
Qter jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Albania 2017 Sierdiukov Trochę dalej 18 17.01.2018 18:13
Bałkany 30.07.2017 - 12.08.2017 giennios Umawianie i propozycje wyjazdów 0 23.06.2017 12:58
Iran trip 2017 - start 12.05.2017. Emek Przygotowania do wyjazdów 137 14.06.2017 15:13
Enduro Pohulanka 29.04.2017 - 01.05.2017 wojtekm72 Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 28.05.2017 21:49
Albania 06.2017 xralf Umawianie i propozycje wyjazdów 9 30.01.2017 16:06


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.