|
|
|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
#11 |
![]() |
Wchodzę sobie do księgarni i jak zwykle pierwsze kroki kieruję w stronę regału "podróże".
I jak zwykle połowę chcę nabyć już, a połowę najdalej za tydzień. Ale co to? Ja znam to auto! Ja w nim nawet siedziałam! Ba! Przejechałam kawałek Bieszczad! Gumę złapałam! No nie! Znajomi wydali książkę, a ja nic nie wiem? Kupujemy! ![]() Zabierając się do czytania opisów czyjejś podróży, uczucia mam mieszane. Teraz, kiedy każdy może wydać swoje "wspomnienie z podróży" bywa różnie. Od gniotów, przez przeciętne, do całkiem, całkiem. OOoo, bardzo miło się rozczarowałam. Niby prosta opowieść o podróży, a jednak. Literacki język - jest po prostu ładny, nie "kumplowski", jak to czasem bywa; Trochę o historii przejeżdżanych kawałków świata, ale nie na tyle, żeby zanudzić; O sobie i ekipie autor pisze szczerze, ale nie ma się poczucia wywlekania wzajemnych krzywd ![]() Słowem - dobrze zbilansowana opowieść podróżnicza. Dla mnie wręcz wzorzec "lekkiej, łatwej i przyjemnej" podróżniczej opowiastki. Łyżeczka dziegciu - fotki "rybie oko". Na końcu doczytałam, że autor to jednak nie "byle podróżnik", ale reporter. No cóż. To widać czarno na białym ![]() A tu ciężki dowód: Bohater książki, czyli Prezes pompuje kapcia dzielnie dopingowany przez żeńską część załogi ![]() Niestety to tylko skromne Bieszczady, a nie droga na Pekin ... DSC03654.JPG
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
|
|
|