|  24.03.2014, 21:11 | #11 | 
| Turysta DualSport  Zarejestrowany: Jul 2011 Miasto: Chorzów 
					Posty: 584
				 Motocykl: KTM 1200 6T Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s |   
			
			No to przechodzimy do samego wyjazdu. Jego ewidentnie pierwszą częścią był tzw. prolog, czyli pokonanie trasy Chorzów-Nowa Huta,  DRZ-ką na szutrowych gumach, krótkich przełożeniach i w deszczu. Oj! była jazda, ale jak mus, to mus (i to bynajmniej nie w oponach, tylko w okolicach mózgu wypełnionych głównie przez imperatyw kategoryczny - umówiłeś się, to wio, masz być na czas, choćby skały srały....) Z Pauliną i Jackiem umówiłem się w Krakowie na dzień przed wyjazdem - pakowanie motocykli na lawetę, ostatnie zakupy. Dopiero po drodze zaczęło do mnie docierać, że pierwszy raz będę na większej wyprawie w towarzystwie damy. Psiakrew - myślałem - trzeba będzie oduczyć się mówienia ,,ku**a'' i ,,d**a'', po piwie bekać tylko dyskretnie, a na siku chodzić w krzaki, a nie lać na drogę. Do tego to moje chrapanie w nocy... Uprzedzając nieco fakty - niepotrzebnie się martwiłem, albo byliście oboje z Jackiem na tyle dyskretni, że nie daliście mi nic odczuć :P 
				__________________ Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! | 
|   |   |