| 
			
			 | 
		#61 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2005 
				Miasto: Wrocław 
					
				
				
					Posty: 7,439
				 
Motocykl: Nie mam już Afryki 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Generalnie to pomagają mu pewnie paradoksalnie niskie temperatury, jeśli chodzi o elektrykę ale zapewne nie bedzie to trwało wiecznie, i w końcu coś klęknie. Ale pewnie znowu nie moduł tylko stator, wsadzi od kolejnego chinola i poleci dalej  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#62 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2009 
				Miasto: Józefin 
					
				
				
					Posty: 857
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 84000 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 1 dzień 13 godz 20 min 39 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			o matko on na prawdę chce do tego zamontować kosz! 
		
		
		
		
		
		
		
	![]()   ciekaw jestem efektu , ale jak teraz waży ponad 500 kg to co będzie z koszem ...
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#63 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Feb 2010 
				Miasto: Inowrocław 
					
				
				
					Posty: 902
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 10 godz 23 min 35 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ile ten motocykl ma koni?  
		
		
		
		
		
		
		
	  Ciekaw jestem jego jazdy zimą. Na taką mase potrzeba sporo przyczepności, żeby górki zdobywać. Jak on to przejedzie to będzie niezła relacja  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#64 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2005 
				Miasto: Wrocław 
					
				
				
					Posty: 7,439
				 
Motocykl: Nie mam już Afryki 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			On to se może i da rade ale czy te 17 koni z 320cc da radę,  a w zasadzie chińskie sprzęgło to nie wiadomo na jak długo, bo to raczej kwestia czasu  
		
		
		
		
		
		
		
	Co prawda to nie singiel, Szynszyll znalazł coś takiego dla porównania z 1988r http://www.bikez.com/motorcycles/kaw...l_250_1988.php  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#65 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Bielsko - Biała 
					
				
				
					Posty: 1,364
				 
Motocykl: dr650se 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Od teraz zaczynam go lubić - widać że chłop zaczyna myśleć. Zaczyna mu się ślizgawka i to najlepsze co mógł zrobić. Jak jeszcze wywali co nieci to będzie git. Motorek powinien więcej wytrzymać z koszem niż bez niego, chłopak też. Życzę mu powodzenia.  
		
		
		
		
		
		
			Z Marxem zgadzam się w 1 kwestii - byt kształtuje świadomość - jeśli ją się ma. Engelsa nie lubię! 
				__________________ 
		
		
		
		
	...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#66 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A mówiłem że wróci dnieprem, blisko byłem. Najpierw kosz od iża a petem reszta  
		
		
		
		
		
		
			 . Ale szacunek dla kolesia za odwagę i pomysłowość. Trzymam kciuki.
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#67 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Gdynia teraz 
					
				
				
					Posty: 3,467
				 
Motocykl: kryzys. 
Przebieg: 48 lat 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 tygodni 1 dzień 14 godz 16 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Poza tym do kosza można wrzuci spokojnie kolejne 200-300 kg  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Edit: oczywiście po to aby dociążyć dodatkowe koło i udoskonalić trakcję  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#68 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Bielsko - Biała 
					
				
				
					Posty: 1,364
				 
Motocykl: dr650se 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Graphia, Droga weryfikuje nasze myśli i marzenia - te małe i te duże. Lubię "wiatr we włosach" dlatego lubię Drogę, nawet tą najdalszą. Najgorsze jest trwanie. Kojarzy mi się z jednym...
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#69 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: Poznań 
					
				
				
					Posty: 5,607
				 
Motocykl: 690 Enduro 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wystarczy pojechać (lub pooglądać fotki) do Chin lub Indii. I się przekonać ile może wytrzymać taki motocykl np jako wieloosobowa riksza. Powoli ale do przodu.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#70 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP 
					
				
				
					Posty: 1,893
				 
Motocykl: LC 4 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 14 godz 2 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jak skończę 18 lat to tez pojadę w daleką podróż ...choćby skały srały.... to tylko kwestia czasu. Ale nawet teraz kiedy mam 15 lat, to nie wytężając zbytnio mózgownicy można przygotować się troszkę bardziej rozsądnie niż nasz bohater. Właściwie to trudno mi przeniknąć, odgadnąć logikę postępowania  naszego podróżnika...może tak odreagowuje jakieś przykre zdarzenia życiowe... za wszelką cenę iść pod prąd, walczyć z wiatrakami. Mimo wszystko zazdroszczę mu, że on w drodze , a ja nie... ale z drugiej strony gdzie z takim tobołem jest przyjemność z podróży, głowa zaprzątnięta pilnowaniem tego całego kramu, co by się nie rozsypał. Widocznie taki gościu ma lot... może specyficzne zioła pali.
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Wycieczka dookola jeziora Turawskiego. | igi | Polska | 18 | 04.12.2012 16:53 |