Za dwie stówy , nie kupisz nic co by powalało różnicą w stosunku do oryginału , jak świat światem enduro nigdy nie miało seryjnych świateł . Są akcesoryjne lampy , które naprawdę świecą ale to wydatek 800/1000 zł ( diodowe ) , można jest stosować w każdym moto nawet tym małym bez obaw o zjaranie prądnicy , pobór prądu jest niski a światło jest tak jasne , podobnie do ksenona , nie wiem czy mają homo , używa się tego jak dodatkowego oświetlenia . Miałem w kilku moto lampy polisporta ( takie i podobne jak na fotce ) . 
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni .
			  
		
		
		
		
	 |