|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
|
Ja lykalem Malarone od pierwszego ufryzienia komara,czyli od MAuretani,az do wyjazdu z kamerunu.Byly moze ze 3 razy,ze zapmnialem wziasc malarone.
W kamerunie,podczas badania krwi wynalezli mi zarodzca malari,ale po badaniach w gdyni juz zarodzcow niema, Roman łykał w kratke, z tygodniowymi rpzerwami, bo jak sam stwierdzil, komwry go nie gryza,a malarone szkoda. W Kamerunie dostal ataku Malari, szybko wzial odpowiednia dawke ARTEQUIN 600/750 (Artesunate + Mefloquine) i mu przeszlo.
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl Ostatnio edytowane przez Mirmil : 27.06.2012 o 14:17 |
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
|
trzeba go łykać kilka dni chyba 3-5 dni po wyjechaniu. Dlatego że zarodziec rozwija się właśnie 3-5 dni - nie pamiętam dokładnie. I chodzi o to aby po ostatnim ugryzieniu właśnie mieć Malaron. A przerwy i to tygodniowe - no cóż..... jak kto woli. A Malarie podobno potem ma się już w sobie zawsze.
Malaron akurat jest najmniej szkodliwy dla organizmu. Podobno jednym z objawów jest senność tak po kilku godzinach. Ale można go brać na noc. My ze względu że wieczorami odkażaliśmy się innym specyfikiem a nie chcieliśmy mieszać go z Malaronem to czasami koło południa (po porannym zażyciu) łamało trochę człowieka na spanie |
|
|
|
![]() |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Baja,meksyk,moze dalej... | Mirmil | Trochę dalej | 301 | 30.01.2015 21:35 |
| Baja, Meksyk,moze dalej.....2 lata pozniej (spóznialscy) | szklana | Trochę dalej | 15 | 07.05.2011 09:03 |