|  16.11.2011, 15:20 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2009 Miasto: Gwe/Warszawa 
					Posty: 3,484
				 Motocykl: CRF1000, RD04   Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 17 min 16 s |  Boka Kotorska 
			
			Poniedziałek, ruch turystyczny może być mniejszy, więc decydujemy się na atak na Zatokę Kotorską i Kotor. Pakujemy się na lekko, ja jadę jednak w ochraniaczach, a Baran tylko krótkie spodenki i koszulka. Jak kto woli. Ja się przynajmniej nie boję składać w winkle i cisnąć w mieście.    Walimy na Kotor tunelem 100_0200.jpg Jak już docieramy na miejsce to oczom naszym ukazuję się taki oto widok, dokładnie tuż obok głownej bramy do starego miasta. SZACUN, jednak można.  DSC_6171.jpg Parkujemy machiny, obok kilku skuterów i 2 bodaj włoskich trampków. Zbędne rzeczy zostają przypięte pajączkiem do motóra (kask, zbroja, nakolanniki) i ta też je zastajemy po powrocie  . Jest git.  Atakujemy twierdzę kotorską. DSC_6172.jpg DSC_6173.jpg Wstupenka kupiona, więc idziemy. Jest 10 rano, a z nieba już leję się żar. Dobrze, że jeszcze nie całe zbocze jest w  . Na górę dostajemy się dość szybko (20min), mijając po drodze całe tabuny sapiących amerykańców z wielkiego wycieczkowca "zaparkowanego" w porcie. DSC_6175.jpg Na górze jest fajnie, są widoczki, są jakieś ruinki i coś wieje, DSC_6176.jpg DSC_6178.jpg DSC_6179.jpg ale jest jakiś niedosyt... W tle, za murami widzę cały czas ścieżkę pnącą się duuużo wyżej, na najbliższe szczyty. Zaczynamy obczajać jak się tam dostać.... DSC_6180.jpg I jest opcja, przez zakazy wstępu, trochę po murze, trochę przez chaszcze, boczkiem i znajdujemy niewielką dziurę w murze. I jesteśmy po drugiej stronie zgiełku. DSC_6183.jpg A tam kilka domków, jakiś kościółek i resztki zabudowań. DSC_6185.jpg A do tego wszystkiego prowadzi bardzo fajna, pozawijana dróżka, btw. na motórze by było niezłe wyzwanie (duże, luźne kamienie, progi itp), ale pewnie by się dało.  Pniemy się szybko w górę, a upał chyba dopiero rozpala w piecu.  DSC_6186.jpg Już mieliśmy nadzieję na ratunek... DSC_6187.jpg Ale niestety źródełko było suche na wiór  DSC_6188.jpg Nie ma co, naginamy dalej, wody musi starczyć. Droga się wije do góry zawijasami i coś końca nie widać. Ale jest dobrze.  DSC_6192.jpg W końcu jest szczycik, dalej droga się obniża i wchodzi w lasek, żeby potem wyjść na kolejny szczyt, zapewne na skraju parku Lovcen. DSC_6195.jpg Po przedarciu się przez rozpadliny i duże głazy... DSC_6206.jpg można się powylegiwać na skraju skały z pięknym wju, będąc smaganym przyjemnym wiatrem po przegrzanym cielsku. Ale bym wtedy chętnie wskoczył do rzeczki/jeziora/morza czegokolwiek mokrego.  Panoramka zajefajna, chłonąłem krajobraz dłuższą chwilę. Było warto się zmachać (od twierdzy ok.2h na górę).  DSC_6198.jpg No to teraz się trzeba zmotywować i ruszyć zwłoki spowrotem na dół. Zawsze mnie wtedy nurtuję: "po co człowiek włazi na góry? Żeby potem z nich złazić".  Upał wysysa do sucha, kamienie pod stopami latają na boki, a tu jeszcze kawał drogi. DSC_6210.jpg Znowu ruinki i wszechobecne kozy DSC_6209.jpg Jak się zgramoliliśmy na dół (ok. 1,5h zejścia) to ledwo człapaliśmy. Kierunek: najbliższy sklep, duuuużo zimnego do picia i może coś lekkiego na ząb, bo padniemy nieuchronnie. I tak człapiemy po obrzeżach starego miasta w Kotorze i coś sklepu nie widać. JEST, duży, KLIMATYZOWANY, dziiida.  Aż się nie chciało wychodzić. Stwierdziłem, że trzeba się wbić nad płynący obok strumyk i zamoczyć choćby nogi, opłukać ryło i kark. Tylko jak tam zleźć, jak strumyk płynie w korycie o wysokich murach? No co, my nie zejdziemy    I po chwili już zalegaliśmy na chłodnych kamieniach nad mocno rześką wodą.  Ale był czilałcik  DSC_6211.jpg Jak bym miał teraz wybierać, to bym olał tą całą twierdzę i poszedł od razu na górę na tyłach. Widoki, lepsze, twierdza też lepiej z tej perspektywy wyglądała. Poza tym ja lubię wysokość.   | 
|   |   | 
| Tags | 
| albania , bałkany , czarnogóra , macedonia , montenegro | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 20:53 | 
| Maramuresz - 100 kilometrów offu solo [Sierpień 2011] | bukowski | Trochę dalej | 21 | 08.01.2014 14:15 | 
| Aby spróbować gruzińskiego wina... [Sierpień 2011] | Miętus | Trochę dalej | 57 | 13.06.2012 15:36 | 
| Albania/Czarnogóra 6-21 Sierpień 2011 | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 02.08.2011 22:59 | 
| ISLANDIA-sierpien 2011 | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 30.03.2011 19:14 |