![]() |
#14 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Wybiła 11. czas wracać bo chłopaki pewnie już czekają w umówionym miejscu.
Zjeżdżam w doliny , 1700m na ok 150m npm. W koło piękne, gołe skały , wysokie na 2-2,5tyś.m. Niby człowiek latał w Alpy, tam, te widoczne szczyty mają po 3tyś i to z dużym haczykiem, ale uwierzcie mi - to nie to samo! Ten dreszczyk... Eh ta Albania .. Jestem w miejscu, gdzie spałem. 45km w 3h - średnia jeszcze "lepsza" niż wczoraj! Ale się deczko fociło, coś tam filmowało. Na stacji jestem o 13, więc się o godzinę spóźniłem. Koledzy spóźnili się o 2h ale grzecznie mówię, że przed chwilą przyjechałem... ![]() Wymieniam walutę, za 1 euro dostaję 137, podobno nazywa się lek - pewnie lek na kłopoty ![]() Ruszamy. Cel jest jeden, celem jest droga. Wybraliśmy taką jedną z mojego atlasu. Niedaleko , 80km. Na miejscu okazuje się , że drogi nie ma ![]() Targ, zakupy, owoce. Wybieramy inną drogę. Taka sobie. Spadamy stąd. Wybieramy inną drogę. ![]() Stacja benzynowa, tankujemy. Ale ale...cena normalna (znaczy 165 ichniego pieniądza) ale nie zauważamy przecinka po jedynce i znaczka na końcu. Ten znaczek...to nic innego jak symbol Euro..... A miało być paliwo za piątaka ![]() ![]() Wybieramy kolejną drogę. Oczywiście albo ją przelatujemy , albo...jej nie ma ![]() ![]() Za to była inna, na pewno lepsza, taka Made in EU. Czarna, szeroka, mocna ... ![]() ![]() Ale nasz droga była tak czarna, że zasłoniła nam słońce...a może ono po prostu sobie zaszło ? Sądząc po zegarku to pewnie tak było. Ale co tam, zatrzymujemy się na autostradzie umyć ręce, spojrzeć na mapę, zerknąć co mają w przydrożnym sklepiku. Parkingu nie było . Ot po prostu sklepik (kioseczek) stał tak, że żeby coś kupić z okienka trzeba było podejść do okienka już asfaltem, znaczy autostrada. Mieli tylko słodycze więc odpuściliśmy. Nalałem tylko sobie wody która lała się z węża w wiaderko, a z wiaderka wylewała się na drogę. Nie wiem po co ale na pewno od długiego czasu bo zalany był spory kawałek nawierzchni ![]() Jednym słowem Albania... Moi kompani znajdują miejsce pod namiot. Rozbijamy namiot, zerkamy na mapę i dochodzi do nas , że "wyrzuciło" nas o 150 km za mocno na wschód ![]() ![]() Fotka z tego dnia jest tylko jedna bo sporo jeździliśmy, w dodatku po drogach których nie było ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
miejscówka dla autka z przyczepką w Albanii | jumajkel | Przygotowania do wyjazdów | 23 | 02.07.2014 22:40 |
Mały Afrykanin i duży GSowiec [przez BiH i MNE do Albanii - 2013] | mikelos | Trochę dalej | 70 | 02.12.2013 08:14 |
Rajd Albanii 2012 | Ola | Kwestie różne, ale podróżne. | 19 | 22.06.2012 11:09 |
Szukam Mapy Albanii | Adam AT.2003 | Mapy | 15 | 02.04.2011 21:37 |