|  05.10.2011, 17:20 | #121 | |
| lamer miesiąca  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wa-wa 
					Posty: 683
				 Motocykl: RD07   Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 23 s |   Cytat: 
 Dzięki Lupus za wszystkie bezcenne wskazówki, ale wygląda na to, że porwaliśmy się z przysłowiową motyką na słońce czyli z KTMem na Amerykę Południową  Chciało by się wszystko ale sam wiesz najlepiej, że życia nie wystarczy... 
				__________________ Życie jest podróżą. | |
|   |   | 
|  19.10.2011, 15:22 | #122 | ||
| lamer miesiąca  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wa-wa 
					Posty: 683
				 Motocykl: RD07   Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 23 s |  Odyseję czas skończyć... 
			
			To było głupie, to było szalone, to było niedorzeczne.... ale UDAŁO SIĘ!!!!! Piszę co prawda trochę po niewczasie bo jedyny, pierwszy i ostatni punkt naszego planu jakim było dotarcie do Buenos Aires zrealizowaliśmy szczęśliwie tydzien temu w piękny, wiosenny wtorkowy wieczór. 01.jpg Dotarliśmy mówiąc z niewielką przesadą, ostatkami sił i resztkami motocykla: 02.JPG 03.JPG Wciąż nie mogę w to uwierzyć wspominając mail wysłany do Dandiego jeszcze z Panamy: Cytat: 
 Cytat: 
 Chociaż może wyglądać to dramatycznie, motor nie zdominował naszej południowoamerykańskiej przygody. Służył nam mimo wszystko dobrze, jako narzędzie do odkrywania miejsc, których inaczej odkryć nie sposób, do poznania mnóstwa ciekawych i serdecznych ludzi, do poznania siebie. Myślę, że zabrzmi to trochę pompatycznie i wazeliniarsko ale gdyby nie Afryka i ludzie których dzięki niej poznałem na tym forum, pełnych pasji, entuzjazmu i ciekawości świata, podróż ta pewnie by się nie odbyła. Choćby dlatego, że nie przypuszczałbym, że się da  Podróż ta, oczywiście nie odbyłaby się też bez Ulki, której dziękuję najbardziej! Jak tylko ochłonę trochę bardziej postaram sie uzupelnic relację o ostanie etapy i refleksje na temat przemierzania Ameryki Łacińskiej motocyklem. Może kiedyś nawet powstanie jakiś film. Tymczasem ruszam oddawać się niezliczonym uciechom, których dostarcza Buenos Aires... 
				__________________ Życie jest podróżą. | ||
|   |   | 
|  19.10.2011, 15:38 | #123 | 
| wondering soul  Zarejestrowany: May 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 2,346
				 Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s |      Gratuluję dotarcia do celu. Choć nie wątpię, że cel był tu jedynie przykrywką. Czekamy na Was z chlebem i solą - wracajcie, choć na chwilę  . Pozdr 
				__________________ Ola | 
|   |   | 
|  19.10.2011, 16:13 | #124 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2009 Miasto: Gwe/Warszawa 
					Posty: 3,484
				 Motocykl: CRF1000, RD04   Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 17 min 16 s |   
			
			No to gratki Zazigi!!      Wracajcie i opowiadajcie jak było.   | 
|   |   | 
|  19.10.2011, 16:43 | #125 | 
|  Zarejestrowany: Jul 2008 Miasto: wa - wa 
					Posty: 529
				 Motocykl: DR 650, KTM 990   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 10 godz 28 min 42 s |   
			
			i film jakiś ładny poprosimy
		 | 
|   |   | 
|  19.10.2011, 17:34 | #126 | 
| Fazi przez Zet  Zarejestrowany: Mar 2009 Miasto: Berlin 
					Posty: 7,565
				 Motocykl: RD07 Przebieg: ∞ Galeria: Zdjęcia   Online: 10 miesiące 2 tygodni 2 dni 15 godz 38 min 7 s |   
			
			Ulka, Zazigi, widzac wasze pierwsze zdjecie w ostatnim poscie smiem sadzic, ze dandy prawdopodobnie mial racje  (no chyba ze to taki lokalny sposob na pozdrowienie znajomych w ojczyznie ) A na powaznie to slowa podziwu za wasza wytrwalosc, za to ze w tych wszystkich przeciwnosciach potraficie zlapac to piekno chwili. Po drodze wymieniliscie/zgubili polowe motocykla, smagaly was upaly, deszcze, grzmoty i wichury, i nic ani nikt nie zatrzymal was w spelnianiu marzen. Te trzy zapinki w lancuchu kata swiadcza, ze obojetnie jak w zyciu sie potoczy, nagle zrywa nam naped to nie ma co biadolic i czekac na cud, tylko spinac lancuch i dalej do przodu goniac horyzont. Wam zycze udanego tanga w buenos aires zdrufka fazik ps. ten lokales na pierwszym zdjeciu, po prawej, cos mu zgielo kolana   
				__________________ Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Ostatnio edytowane przez fassi : 19.10.2011 o 17:45 | 
|   |   | 
|  19.10.2011, 21:56 | #128 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			W zasadzie wszystkie konkursy tegoroczne można sobie odpuścić - daliście czadu. Zazigi, Ula - inspirujecie - dziękuję. Znowu jestem bliżej mojej prawdziwej podróży.
		 | 
|   | 
|  19.10.2011, 21:58 | #129 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2009 
					Posty: 31
				 Motocykl: RD07   Online: 3 dni 18 godz 11 min 24 s |   
			
			Zazigi...Ulka...JESTESCIE NAJBARDZIEJ ODJECHANA PARA O JAKIEJ SLYSZALEM  Takie perypetie zlamaly by nie jednego/jedna,a niektore sytuacje(szczegolnie te z motocyklem)ocieraly sie o nazywanie ich cudem.Mimo to,na przekor losu parliscie wciaz do przodu,smiejac sie pechowi w twarz,a na koniec pokazujac mu gdzie jego miejsce...MIAZGA GRATULUJE WAM i nie moge sie doczekac kolejnej produkcji spod twojej reki. Pozdrawiam Forrest | 
|   |   | 
|  19.10.2011, 22:42 | #130 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2009 Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					Posty: 3,142
				 Motocykl: XT660Z-konik garbusek Przebieg: Ł   Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s |   
			
			Zazigi,Ulka  tak jak na zdjęciu  : BUENOS AIRES JESUS MARIA SALIDA     
				__________________ Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......   | 
|   |   | 
|  | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Ameryka Południowa | juri bmw adv | Przygotowania do wyjazdów | 15 | 27.02.2013 18:45 | 
| [Ameryka Południowa - Styczeń 2010] www.motoamerica2010.pl | Big_Brother | Trochę dalej | 66 | 13.05.2010 00:04 | 
| motoamerica.pl (Ameryka pd. 2010) | Big_Brother | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 13.11.2009 11:39 | 
| Ameryka Południowa 2010 | Pretor | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 31.03.2009 18:02 |