|  22.02.2022, 21:52 | #1 | 
| Asia  Zarejestrowany: Feb 2012 Miasto: Złotoryja/ Wrocław 
					Posty: 2,309
				 Motocykl: XL750, CRF300RALLY Galeria: Zdjęcia   Online: 3 miesiące 4 tygodni 3 godz 9 min 56 s |  Aby wygrzać kości. Hiszpania luty 2022 
			
			Wiedziałam, że szefu wygoni mnie zimą na urlop prędzej czy później. Nie wiedziałam jedynie jak go spędzę. No bo przecież nie w domu. Z Pauliną i Piotrem znaliśmy się w sumie z jednego spotkania. Później poprzez media społecznościowe padły pierwsze nieśmiałe propozycje. Od słowa do słowa udało się zgrać terminy i ogarnąć wyjazd. 06.02.22 Wyjeżdżamy. Piotr przyjeżdża ze Śląska t4 caravelle z przyczepą, T7 w środku, na przyczepie miejsce dla mojej crf300rally, Pauliny xt660r i drugiego Piotrka vel Pieszczoty xr650r. We Wrocku ładujemy moje i Pauliny moto, potem jedziemy po Pieszczotę. Plan był taki, że jedziemy w okolice Malagi. Zostawiamy auto na parkingu i dzidujemy TETem po Andaluzji. Jako, że po 30h jazdy tyłki w aucie zaczęły boleć postanawiamy zacząć już w okolicy Alicante. Zostawiamy furę na parkingu przy lotnisku, objuczamy osiołki i dzida. TETa zaczynamy w okolicy miejscowości Jumilla. Będziemy się kierować południową nitką. Jak się uda to północną będziemy chcieli wrócić.       Pierwszy dzień przyjemny. Dużo szybkich szutrów. Szybkich na tyle, że setką można lecieć. Albo i lepiej. My się jednak relaksujemy. Nic trudnego nie spotykamy na trasie. Dolatujemy w okolice Moratalli i szybko znajdujemy ustronne miejsce na biwak.  Szybka sklejka z telefonu. Później będzie też dłuższy film. https://youtu.be/5YbtiVt3koc Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 
				__________________ https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally   Ostatnio edytowane przez Novy : 23.02.2022 o 13:36 Powód: Film yt w oknie | 
|   |   |