| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Snake Canyon to jedna z ciekawszych rzeczy w Omanie. 
		
		
		
		
		
		
			Niestety w całości niedostępna „przeciętnemu” turyście, bo wymaga umiejętności nurkowania oraz zakładana lin. My jednak chcemy dojść, dokąd się tylko da ![]() Przy wejściu do kanionu ciekawa tabliczka: Nie wyglądało to na cmentarz… Kanion jest naprawdę wąski i wysoki, jest dość chłodno i oczywiście cień ![]() Kanion jest bardzo ciekawy geologicznie, niestety opis w przewodniku geologicznym, który kupiłam (a było nie oszczędzać, tylko kupić porządny niemiecki, było!) jest tak nic nie warty, że wkurzam się do dziś. Są tu skały prekambryjskie, z okresu tzw. „snowball earth” czyli czasu, kiedy nasza planeta była całkowicie pokryta lodem. Tylko nie pytajcie mnie, które to… Być może te brązowe na górze… To szare, cholernie śliskie po którym idziemy to wapienie formacji Hajir, często występują w nim złoża ropy Wchodząc do kanionu należy dokładnie przeanalizować ilość chmur na niebie. Już zwykły deszcz powoduje kompletne zatopienie kanionu w pół godziny. Ze wszystkimi turystami w środku ![]() Stachu, jak na prawdziwego turystę z zachodu przystało, nie rozstaje się z butelką coca-coli ![]() Te wszystkie zakola w wapieniach wyżłobiła woda… Ta dam! To byłoby na tyle   Za tym „kamyczkiem” jest niżej o jakieś 4 m. Zejść by się może i dało, ale wejść z powrotem na pewno nie.Cała czwórka obchodzi głaz ze wszystkich obu stron: No nie ma przejścia i już… Może jednak? Stachu oczywiście nie wypuszcza coca-coli z ręki ![]() Niestety… No to wracamy… Jeszcze raz wyślizgane wapienie: i powrót na parking. Patrząc na mapę – zrobiliśmy w 2 godziny jakieś 500 m w linii prostej ![]() Ciekawe, jak daleko zajdziemy od drugiej strony? cdn. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU | henry | Trochę dalej | 288 | 17.06.2017 01:47 | 
| Zdążyć przed Putinem czyli Mołdawia 2014. | Louis | Trochę dalej | 68 | 15.02.2017 01:57 | 
| Solo przed siebie, czyli tam i z powrotem | bukowski | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 17.12.2014 22:09 | 
| Plan B, czyli przed siebie na luzie | kiub | Trochę dalej | 42 | 12.11.2008 01:02 |