| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2013 
				Miasto: Bielsko-Biała 
					
				
				
					Posty: 1,313
				 
Motocykl: zJAWA 350 TS 
				
				
				 
Online: 5 miesiące 5 dni 4 godz 27 min 7 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			09.08.2015 
		
		
		
		
		
		
			Budzę się w nocy, słyszę padający na namiot deszcz i burze, zasypiam..... Budzę się rano, wychodzę z namiotu i witam dzień....witam soczystą, staropolską cooorwą. Wilgotny grunt nie utrzymał zatankowanej pod korek afryki i ta położyła się na lewym boku. Na pierwszy rzut oka strat brak, troszkę paliwa pociekło, ale nie więcej jak 0,5 litra, płyn chłodniczy też w ilości takiej jak być powinien, ale humor na dzień dobry zepsuty. Dla równowagi trampi pozostał w pionie, bo stał na centralce   Pakujemy wilgotny namiot, i spadamy dalej w drogę, póki nie pada. To póki było krótkie, tak z 5 km. Postój przeciw-deszczówki na grzbiety i dawaj do Łotewskiego "Biskupina: Zdjęcia mojego nie będzie - bo jest tak marne, że aż wstyd, znalezione na wiki: Z racji skraplającej się atmosfery odpuszczamy zwiedzanie - widok z drogi nas zadowolił. Ładujemy się na szturówki - troszkę śliskie się zrobiły, ale przynajmniej nie kurzy się (ot taka przyjemna odmiana). Gdzieś, na którymś podbiciu od motocykla oddziela się mój deflektor - łapię go w locie, stop i wrzucam do kufra - od tej pory jakoś dziwnie kask przestał mi parować. Nie zamierzam w najbliższym czasie zakładać go spowrotem. Jak w tytule, bunkrów nie ma, ale jednym z naszych celów było kilka opuszczonych baz wojskowych. Na dziś zaplanowane są 2. Jedna w okolice Gulbene, druga w okolicy Zeltini. Nastawimy gps'a na te pierwszą - jest o ex baza rakietowa, gdzie rakietki trzymali na tych duuuużych ziłach. Pierwsze znajdujemy, wał osłaniający miejsce startu, potem nie zauważając zakazu wjeżdżamy na teren bazy. Pakrujemy w garażu, na ścianie ściąga z budowy napędów ziła: Troszkę się poszwędaliśmy tam, bo nie pada pod dachem, a my mamy już lekko dość tego deszczu... Robimy naradę bojową - męska decyzja, odpuszczamy drugą bazę i szukamy innego noclegu niż planowany. Od tego momentu, będziemy już wracać w stronę domu. Rzut oka na nawigację, kampingowa pustka, jesteśmy na NE Łotwie, gdzie dokładnie nic nie ma - ok są pola i lasy. Pierwszy sensowny kamp na nawi to jakieś 100 km - jedziemy tam. Gdzieś po drodze, zupełnie przypadkiem przez bramę widzimy ładny pałacyk, zaglądamy (proszę się nie pytać, gdzie to nie pamiętam): ![]() Docelowo lądujemy w Dzerkali (56.545584, 27.590326) - pusty i totalnie bezpłciowy kamp. Dziś decydujemy się na odrobinę szaleństwa, bierzemy domek, coby się wysuszyć i od godziny 16 dokładnie nic nie robić (ok gotowaliśmy i suszyliśmy się): Powyższe zdjecie obrazuje jaki porządek panował w całym domku. Koło godziny 18 pojawia się słoneczko, ![]() i nawet całkiem ładny zachód: ![]() Wieczorem w ramach relaksu oglądamy na yt klasykę filmu polskiego, "Mis". We względu, że kamp znajduje się dokładnie po środku niczego - degustacji chmielowej nie uskuteczniamy. 
				__________________ 
		
		
		
		
	"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Litwa, Łotwa, Estonia 2019 | CzarnyEZG | Trochę dalej | 8 | 27.09.2019 16:57 | 
| Litwa Łotwa i Estonia | rambo | Przygotowania do wyjazdów | 27 | 31.05.2019 23:19 | 
| Tam, gdzie Słońce nie zachodzi (TET Litwa, Łotwa i Estonia). | chemik | Trochę dalej | 20 | 23.04.2019 16:56 | 
| Białoruś, Litwa, Łotwa Estonia 11-22.07.2016 | Boryss | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 26.05.2016 19:43 | 
| 21.05.-29.05. b.r. Litwa, Łotwa, Estonia | Kuzomen | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 25.02.2016 11:09 |