![]() |
#11 |
sandtrooper
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wawa
Posty: 39
Motocykl: XT660Z & WR250F
![]() Online: 3 dni 18 godz 41 min 4 s
|
![]()
Dzień 14
Na wstępie zaznaczę, że wyjeżdżając z domu powiedziałem, że jadę na dwa tygodnie. Powiedzmy, że od jakiegoś czasu odczuwam jakąś dziwną presję ![]() Pobudka w dolince, śledzie na śniadanie ![]() I pojawia się on/ona? - Ararat. ![]() I bliżej: ![]() Jedziemy do niego od strony południa. I naprawdę robi wrażenie i warto nawinąć tych fefdziesiąt asfaltowych kilometrów, żeby go zobaczyć. Cerkiew pod samym Araratem odpuszczamy. Ci lokalni ciecie chcieli chyba kasę za wjazd do tej cerkiewki, tak czy inaczej olaliśmy i pojeździliśmy pomiędzy cerkwią a górą. Nic specjalnego offroadowo, ale widoczki ładne. ![]() Potem na północ i wjechaliśmy do stolycy - Erewania. Nie ma obwodnicy więc musieliśmy się wbić w samo miasto. ![]() ![]() Po zjedzeniu pycha kebabów wyjechaliśmy z miasta i pojechaliśmy.. nie, majek ![]() ![]() No to jedziemy: ![]() ![]() ![]() I znów Durmitor ![]() ![]() Kamerka się zasyfiła, ale te pasterskie siedziby były super. ![]() No i końcówka. Dalej na szczyt tylko górskie ścieżki - jako miękkie kaczki - odpuszczamy. Jesteśmy na ponad 3000mnpm, startowaliśmy z Erewania, jakieś 2000m niżej. ![]() FUJ! CIEPŁA! ![]() Jak sam wlazł, to niech teraz wylezie! ![]() No i zjeżdżamy. Drogę przebiegł mi wielki wąż. Widać go na fotce. Porównajcie jego długość z furtką przy tej zamkniętej bramie. No spory był. ![]() Potem droga na Goris i do granicy. Trochę nudna. Tu majek zdradziecko mnie zaraz wyprzedzi. ![]() Potem granica. Przed granicą zakupy - koniaczek i takie tam. Granica pełny luz. Potem w Gruzji znów nuda, a tuż przed Ashalkalaki w lewo na szutry w stronę Vardzi. Szuterki fajne, ale kurzyło, więc foty nijakie. ![]() A tu poczuliśmy się jak w PL - ktoś posadził w stepie las, taki chamski, pod linijkę jak u nas. Brzydal. ![]() Aż dojechaliśmy do doliny, na której drugiej ścianie było miasto skalne. ![]() Trzeba tam tylko zjechać. Bardzo polecam wszystkim tę drogę. Sama w sobie nie jest trudna, ale przepaście tuż za krawędzią drogi, zwłaszcza na agrafkach sprawiają, że nikt się nie nudził. ![]() ![]() ![]() No i potem zwiedzanie skalnego miasta - bez rewelacji i biwak obok knajpki nad samą rzeką. Na początku nic nie zapowiadało późniejszych wydarzeń. Ot, kolacyjka, pifko, czacza. Potem majek zgłasza, ze już czas chrrrr, a ja czuje, że coś jest nie tak, że jeszcze nie czas na namiot. Siadam z browarem nad rzeką. Śliczna jest. Jeszcze górska, ale już nie taki hałaśliwy wariat-potok. Podchodzi jakiś Gruzin. Zaczynamy gadać. No, ale co jak tak sam tu siedzę, oni tam przy stole... Niby się migam, ale w końcu idę. No i się zaczyna - serki, pomidorki, wódeczka, czacza, co tam kto lubi. Jest ich pięciu, super gadają po rusku. Są dziani, to nie są fajni lokalersi spotykani przy drodze. Gadamy jak zwykle, o wszystkim i o niczym. Dowiaduję się, że należą do ścisłej opozycji wobec Sakaszwilego - obecnego prezydenta Gruzji. Potem pamiętam coraz słabiej. Obdarowuję ich naszą wódką, oni nam dają koszulki z jakimś tam gruzińskim napisem. Fajne. Mówią, że jak gdzieś się pojawimy w tych koszulkach, to wszelkie drzwi staną przed nami otworem, w całej Gruzji. Dalej, to tak jak majek pisał. I nie pomógł mi zdjąć spodni z butów enduro - cham! z kim ja jeżdżę. Taki kolega. Padam spać. Czuje, że ranek będzie wspaniały ![]() I jeszcze obiecany wykres wysokości: ![]() Wjazd na Aragat widać między 150-200km, no i zjazd w dolinę do Vardzii też ładnie wygląda. I track: ![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012] | Louis | Trochę dalej | 62 | 13.03.2025 14:02 |
Solówa z Kazachstanem, Czerwiec 2012 | JARU | Trochę dalej | 117 | 29.10.2012 08:17 |
Gryf Party 22-24 czerwiec 2012 | KML | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 21 | 28.06.2012 22:02 |
IV Weekend z koniem w tle - 16-17 czerwiec 2012 | Cynciu | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 76 | 21.06.2012 18:19 |
Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 09:29 |