| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Lubaczów 
					
				
				
					Posty: 926
				 
Motocykl: RD07A, XR 400 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 22 min 41 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pojechałem tu i tam bieszczady 011.jpgbieszczady 016.jpg 
		
		
		
			Tyle tytułem wstępu . Kiedy w czwartek , listopadowy czwartek 2011 roku wróciłem z pracy miałem dość . Jestem miesiąc po urlopie , a już nie mogę . Sypie się , psycha mi siada . Następnego dnia czyli w piątek mam plan : szykuje afryke ; oponki filtr jeden i drugi , olej i co jeszcze ? Nie wiem co jeszcze , psycha mi siada . Już w piątek jadę , tak chce jechać , ale dziś mam nockę , a rodzina . Muszę porozmawiać z rodzina . Rodzina czyli Rena mówi : tak jedź po nocy zmęczony . Nie lepiej odpocząć od pracy i rano wyjechać . Tak , ona ma zawsze rację , dziś nie pojadę . A rano w sobotę nie chce mi się jechać , po co , nie mam z kim , co ja szukam . I co ? szpic na szczęście i jadę . Kanapki , buziak , zimowe spodnie bez ochraniaczy kolan i bioder . Powoli nie śpiesz sie < za wygodnie by było bez tych dodatków , a jak się wywalę , to trudno : Ostatnio edytowane przez wojtekm72 : 06.11.2011 o 22:23  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |