| 
			
			 | 
		#11 | 
| 
			
			 Asia 
			![]() Zarejestrowany: Feb 2012 
				Miasto: Złotoryja/ Wrocław 
					
				
				
					Posty: 2,309
				 
Motocykl: XL750, CRF300RALLY 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 3 godz 14 min 31 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No to jedziemy dalej. 
		
		
		
		
		
		
			Zwijamy obóz i kierujemy się do wioski. Zajeżdżamy do sklepu celem uzupełniania zapasów wody i prowiantu. Pod sklep zbiegły się chyba wszystkie dzieci z wioski. Segregacji śmieci w Macedonii nie ma. Odpady są na bieżąco palone na ulicy. Macedońska wioska wygląda tak: Zaopatrzeni w prowiant kierujemy się w offa. Zaświeciły mi się oczy. Droga jest miodzio. Taki trialowy odcinek. Tu głaz, tu rów, pełno sporych kamulców. No bajka ![]() To było coś. Niestety tylko było i tylko kawałek. Nie dokończyliśmy trasy ponieważ grupa zarządziła odwrót   Mieliśmy jeszcze spory kawałek do Albanii i musieliśmy podgonić asfaltem. Nie podobało mi się to. Droga była naprawdę zajebista.Pół dnia nic ciekawego się nie działo. Kawałek jechaliśmy autostradą. Niektórzy zamienili się na motocykl... Fajnie się jeździ xt660z   Kosmal ma chyba nieco inne zdanie po jeździe na mojej krówce.Zbliżyliśmy się do Jeziora Ochrydzkiego Pod koniec dnia zjechaliśmy też na małego offa. I tak sobie jedziemy taką dróżką i jedziemy. Nagle patrzę i widzę dwie terenówki. Pewnie lokalesi, nie ma co się podniecać. Ale nie... Podjeżdżam bliżej i rejestrację DW, zaglądam w okno drugiej tenerówki a tam?! Blźniak! No takiego spotkania to się nie spodziewałam ![]() Foto by Bliźniak ![]() Pogadali i pojechali. My również mamy jeszcze kawałek drogi do celu. Zjeżdżamy już do miasteczka. Potem kilkadziesiąt km i będziemy na miejscu. Widoki są piękne, Jezioro Ochrydzkie robi wrażenie. Kręta, żwirkowa droga prowadzi nas w dół. Ruchu na drodze zero, oprócz oczywiście ekipy Bliźniaka. Kosmal się nie spodziewa, że zza zakrętu wyskoczy Yugo. Zastava też się nie spodziewa, że za chwilkę na maskę przyjmie Tereskę Kosmala. Na szczęście Kosmatemu nic się nie stało. W Yugo rozpękł się chyba reflektor ale kierowca nawet nie wyszedł obejrzeć szkód. O całej sytuacji dowiedziałam się dopiero po dojechaniu do czarnego ale widząc miny kierowców z Yugo gdy ich mijałam nie mówiły nic dobrego ![]() Po zmroku dojechali my w końcu do hoteliku. (Za dużo noclegów w wygodach, nie podoba mi się to) Wiciu miał tego dnia urodziny więc trochę posiedzieliśmy przy stole. Zamówiłam mięso z kurczaka ale w ogóle nie zjadłam. Było suche i twarde jak kamień. Przy stole często słyszymy hasła Gezuar( na zdrowie po albańsku) albo niematakiegoniepicia. Jeszcze nie wiemy, że te słowa będę nam towarzyszyć co wieczór  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally  
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Albania 2016 maj-czerwiec na 10 dni | davidoff24 | Przygotowania do wyjazdów | 11 | 23.03.2016 08:57 | 
| Dont know Expedition tu de africa | Misza | Trochę dalej | 79 | 22.02.2016 12:30 |