|   | 
 | |||||||
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  26.09.2011, 23:38 | #12 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Ja bym w takim razie zaryzykowal trzecie: nie ma takiego zadupia w Rumunii, zeby nie spotkac lokalesa, z ktorym tak czy inaczej idzie sie dogadac. (dla wtajemniczonych, pamietny tekst C&J: kozoj.. sa wszedzie) | 
|   | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Smak Porto [Wrzesień 2011] | lena | Trochę dalej | 136 | 21.08.2025 12:48 | 
| Wilk syty i Jagnię całe, czyli Maroko na zimowo [Marzec 2013] | jagna | Trochę dalej | 117 | 22.09.2013 22:33 | 
| Rumunia, Mołdawia, Ukraina, NRM - wrzesień 2012 | lemur | Trochę dalej | 52 | 14.01.2013 19:21 | 
| Ukraina (Krym)-Rumunia sierpień/wrzesień 2012 | sagattic | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 10.04.2012 17:38 | 
| Gruzja Azer Armenia, wrzesień +/- tydzień - ktoś jeszcze? :> | Olek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 09.08.2011 00:46 |