Dla tych co chcą na Bałkany

[rambo]

Da się nie ma takiego drugiego wina

[ENDRIUZET]

1. Fakt - Fotki pięknie.
2. Fakt - Żona śliczna.
3. Pytanie - obiektyw lekko fish eye, jaka ogniskowa ?

[bigos]

Napisał Michasso

Gdyby nie żona spałbym gdzie się da i trochę żałuję, że nie zgłębiłem tego tematu.

Właśnie wróciłem z tamtych stron i próbowałem spać "gdzie się da".

Dojeżdżając do Podgoricy o zmroku chcieliśmy znaleźć camp zaznaczony na mapie między Fundina i Rudine. Po wspinaczce na 900 mnp okazało się, że to odludzie i wylądowaliśmy w ogródku ludzi, których zapytaliśmy o drogę (w pakiecie była kartoflanka, syr i kielich bimberku do kolacji).

W Ulcunj "naganiacze" wciągają na nocleg od samego wjazdu do miasteczka. Namiot + dostęp do łazienki za 6 EUR. Widać walkę o klienta.

Między Kotor i Tivat trzeba kawałek pojechać, aby trafić na pole namiotowe. Miejsce pod namiot jest za 7,50 EUR.

Cena benzyny to 0,95 EUR/l

[bajrasz]

Napisał Babel

Rambo Vranac powiadasz - spróbuje na pewno - da się to kupić u nas

U Ramba

Michasso, świetne zdjęcia.

[motormaniak]

Nie to żebym sie chwalił, ale dziś ruszam na mojej trampolinie do Czarnogóry Obiecuje wypić wspomniane wino w intencji forum

[Afryka_Dzika]

Eh, nie starczyło nam czasu w tym roku, żeby skoczyć do Kotoru, musieliśmy zawijać z Dubrovnika do domu.
Nie wiem jak innym, ale Bośnia nie wydawała mi się zbyt atrakcyjna.

Fotki super rybie oko daje fajne efekty, tylko trza wiedzieć co i kiedy

[rambo]

a Mostar i Sarajevo..?

[yonec]

fotki pierwsza klasa! Planujemy właśnie tak za 3dni pojawić się w tamtych rejonach więc do zobaczenia motormaniak

[PARYS]

Żeby dla wszystkich było jasne są dwie wersje tego wina czerwonego
Jest Vranac i Vranac Pro Corde. Ten drugi jest lepsiejszy znaczy i kosztuje pewnie ok. 5 ojro (po serbsku Evra).

Nie chcę wrzucać łyżki dziegciu do tego miodu ale powiem wam, że Schwarzennegro jest zajebiście przetrzebione. Tego tak nie widać ale bezmyślna eksploatacja doprowadziła już do nieodwracalnych zmian. Powiem tyle: strach nurkować bo ryby to się tam na granaty łowi.

No ale oczywiście jeszcze jest ładnie i warto pojechać bo już niedługo nie będzie gdzie!

[Michasso]

Jasne że Vranac, to chyba znaczy "czarne". Wypijcie za mnie chłopaki i gwarantuje Wam, że jeśli macie słabość do wytrawnych, dobrych i niskobudżetowych win, to się nie zawiedziecie.
My musieliśmy ratować się innymi trunkami, kiedy wina zabrakło






Fotki nie tylko z rybiego oka, bo zawsze mam ze sobą dwa szkła, przy czym drugie jest zmiennoogniskowe. Inaczej musiałbym zabierać tego więcej



Ciągle twierdza




Mozolne wybieranie pamiątek, czyli najgorszy moment podróży z kobietą




Motormaniak, Yonec, jak dacie radę, to zaopatrzcie się w przewodnik wydany przez wydawnictwo Bezdroża. Napisany z pasją stał się dla mnie dość przyjemną lekturą.
Co do Bośni, jestem pewien że jest tam wiele do zobaczenia, tym bardziej, że jest to kraj ciągle słabo odkrywany przez turystów.
Przy granicy z Czarnogórą krajobraz jest podobny do tego co widzieliśmy na północy




A zapomniałem dodać, że północ Czarnogóry jest obfita w krystaliczne wodospady i znacznie niższą temperaturę niż nad morzem.