| 
			
			 | 
		#391 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nie tylko o wielkość siedziska ale i o ergonomię chodzi. Osobiście nie znam w tym segmencie lepszego motocykla do jazdy w duecie niż gs
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#392 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2015 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 1,939
				 
Motocykl: inne moto 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 2 dni 19 godz 31 min 55 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#393 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ale czy to tak trudno sprawdzic? Jazda testowa z plecaczkiem i tyle...
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#394 | |
| 
			
			 BANDA LUBLIN 
			![]() Zarejestrowany: Apr 2009 
				Miasto: Lublin 
					
				
				
					Posty: 4,110
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: Kręcony 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 godz 23 min 12 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 Nowo Afryko? Tak przekornie pytam. Bo, że na czarne to Gejes to klasa, to wiem, a dalej, to jak się ma? Żeby nie było... Ciekaw jestem opinii urzytkoeników, też.  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#396 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2013 
				Miasto: Lubelskie 
					
				
				
					Posty: 2,619
				 
Motocykl: CRF1000 
Przebieg: 149 000 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 7 godz 21 min 39 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			nie wiem jak na Adventure ale zwykła NAT w 2 osoby (bez bagażu) prowadzi się bardzo dobrze szczególnie przy małych prędkościach motocykl doskonale trzyma się trakcji, jazda w 2 osoby nawet polnymi drogami jest przyjemniejsza niż na BMW z serii R, zawracanie i wszelkie manewry super...  ale kiedy trzeba dać w palnik, generalnie gdy ktoś lubi bardzo dynamiczną jazdę i lata dużo  w 2 osoby raczej skłaniałbym się w kierunku BMW R1200 ten motocykl wybacza wszystko i wyprowadza na prostą z 90% błędów kierowcy. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			CRF rewelacyjnie się manewruje, czasem odnoszę wrażenie, że nawet jak zatrzymam się w miejscu to motocykl i tak zostanie w pozycji pionowej  
		Ostatnio edytowane przez mdxmd : 19.05.2019 o 12:55  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#397 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2009 
				Miasto: Gwe/Warszawa 
					
				
				
					Posty: 3,484
				 
Motocykl: CRF1000, RD04 
				
				
				 
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 17 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No to wracając do tematu... 
		
		
		
		
		
		
			Wczoraj nakręciłem solo 90km offa, coraz lepsze ścieżki znajduję w okolicy - ogólnie szutry, lasy, pola, trochę błota, piachu, korzeni, ale bez hardcoru...do czasu...zostało mi z 500m do asfaltu...wąska, zapomniana ścieżka w mini wąwozie...AM to widzi i prowadzi to jedziemy, tylko kilkaset metrów. Ostatnio padało trochę - grunt torfowy, miękki, na ścieżce rosną krzaczory i po chwili trafiam na zwalone drzewa...szybki rekonesans, bokiem da się objechać trawersując trochę pod górę (są stare ślady wścieklaków). Jadziem...jak nie przejedziem to wrócim...przejechalim bez większych problemów (K60 do połowy zjedzone już). Za chwilę kolejne zawalidrogi leżą, powtórka, bokiem, bokiem i poszło. Na i 150m przed asfaltem kłębowisko zmurszałych drzew, ścieżka wąska, pod górę, boki bardziej zarośnięte i bardziej strome, nie ma się gdzie napędzić...zawracać...nieee...to tylko 150m...enduro nie pęka...   Wyczyściłem z konarów objazd, sprawdziłem czy za 50m nie ma czegoś grubszego i dzida, 'chwilę' się tam umęczyłem, ale się dało...ogólnie łatwo nie było, ale fun był. Dawno się tak nie urobiłem na moto...prawie zapomniałem jak to smakuje, ale było mega...trochę mi brakowało takich wyryp...   ![]() Podsumowanie: CRFa jest super do moich zastosowań: jazda solo po polach/lasach, turystyka solo z nie za dużym bagażem, codzienne przemieszczanie się po okolicy. Jak się wpie.dolę w gnój to przejadę (ale nie pojadę na integrację UA, bo się z wyleczyłem z takiej jazdy mastodontem   ), jak się chcę pobawić to się pobawię, jak chcę powoli, technicznie to też się da. Mocy mi nigdy nie brakło...wolę jechać dłużej bokami niż autostradą, przeważnie mam na to czas i chęci. Oczywiście motór wymagał dopieszczenia, doposażenia, małych przeróbek, ale jak każdy mój poprzedni, nic nadzwyczajnego. Po zmianie sprężyny z tyłu moto stało się sztywniejsze i bardziej skoczne, dużo lepiej gasi duże dziury i lądowania, ma lepszą trakcję, bo tylne koło dużo mniej się gubi na dziurach/korzeniach. Na stojąco jest blisko ideału, a po zmianie kanapy dupa jest zadowolona. Ogólnie banan z pyska nie schodzi i mam zaufanie do moto (a nie jak do ASO czy pomarańczy   ). Jest cacy  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! ![]() Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#398 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Krakuff 
					
				
				
					Posty: 4,770
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 22 godz 59 min 54 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#399 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2009 
				Miasto: Gwe/Warszawa 
					
				
				
					Posty: 3,484
				 
Motocykl: CRF1000, RD04 
				
				
				 
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 17 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wybacz Puszku, ale byłem kilka razy na UA na 690 i znam tamte trasy...dziurawe asfalty mnie nie interesują, a każdy wjazd na górę może zamienić się w hardcore jak trochę wody popada...nie mówiąc już o brodach...po prostu szkoda mi (jeszcze) moto za 50k na takie zabawy.  
		
		
		
		
		
		
			![]() BTW. czwórką jeździłem na integracje podkarpackie za czasów Bloba i tam już bywało ciekawie...  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! ![]() Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#400 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Krakuff 
					
				
				
					Posty: 4,770
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 22 godz 59 min 54 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 Ostatnio edytowane przez puszek : 22.05.2019 o 13:36  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |