Kanistry Rotopax do kufra

[Boski-Kolasek]

Napisał sebol

Też zastanawiam się po co dociążać motocykl dodatkowym paliwem. Jak na razie z tych przejechanych kilku kilometrów mają AT tylko raz ( wiedząc, że stacji nie będzie przez 400 km ) wziąłem dodatkowe paliwo (w 2 dwulitrowe butelki po jakimś piciu). Nawet w Mongolii dodatkowy baniak się nie przydał.

W Kazachstanie "pety" robily robote, na jednym odcinku ktory mial okolo 400km

[sebol]

To chyba o tym samym odcinku myślimy. Granica Kazachstan - Uzbekistan

[jakub]

Boski-Kolasek Cytat:
Napisał sebol
Też zastanawiam się po co dociążać motocykl dodatkowym paliwem. Jak na razie z tych przejechanych kilku kilometrów mają AT tylko raz ( wiedząc, że stacji nie będzie przez 400 km ) wziąłem dodatkowe paliwo (w 2 dwulitrowe butelki po jakimś piciu). Nawet w Mongolii dodatkowy baniak się nie przydał.

W Kazachstanie "pety" robily robote, na jednym odcinku ktory mial okolo 400km

Nie zawsze wiesz kiedy będzie następna stacja. Wszystko można wozić w "pecie" włożonym pod "pająka", paliwo, wodę i olej. Tylko w sumie będziesz miał 5 lub więcej butelek - można ale po co. Niektórzy wolą w porządnym kanistrze. A ten na wodę jest idealny do wożenia wódy w arabskich kracjach

[Tank]

Napisał sebol

To chyba o tym samym odcinku myślimy. Granica Kazachstan - Uzbekistan

Droga Beynau- Nukus. Wtedy ggdy my nią jechaliśmy paliwo (z baniek) bylo dopiero w Nukusie, co dali prawie 700 km.