| 
			
			 | 
		#51 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Cytując klasyka: "A co to za przygoda jak się nic nie spierd...li"!! 
		
		
		
		
		
		
		
	![]() A nasi sąsiedzi faktycznie są trochę "inni": .......Stefan nie może wyjść z podziwu. - Ktoś po was przyjedzie? Ubezpieczalnia? - Nie, kumpel przyjedzie, powinien tu być za 4 godziny. - Tak po prostu przyjedzie? - No tak... - Hm, u nas tak by nie było............ W Rumunii w górach spotkaliśmy dwóch Niemców (oczywiście na BMW 1200GS  ), z których akurat jeden przebił oponę. Zatrzymaliśmy się, użyczyliśmy kompresorka (mieli tylko rowerową pompkę) zaproponowaliśmy piankę do klejenia opon a nawet wypożyczenie łyżek i łatek, ale nie chcieli. Pogadaliśmy z lokalesami i wypytaliśmy o najbliższy warsztat a potem przetłumaczyliśmy kolegom zza Odry jak tam trafić. Ich zdziwienie było bezcenne i usłyszeliśmy to samo co wyżej cytowane:"u nas by tak nie było"
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#52 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			To może ja zacytuję reakcję innego Niemca (znanego niektórym Friedhelma  
		
		
		
		
		
		
			  )"- Cooo? Twój znajomy przyjechał po ciebie 400 km? Powinnaś się z nim ożenić! U nas nikt by tego nie zrobił!"  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#53 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			i to jest dowód na inny po prostu mindset:  
		
		
		
		
		
		
			kasy mają relatywnie więcej na wachę /czyt. odczuwalnie tańsze paliwo/, pracują 8-16 5 dni w tygodniu, prawo pracy nakazuje informowanie o nadgodzinach z dwutygodniowym wyprzedzeniem, czasu więc też mają więcej, lepsze drogi gdzie zrobienie 400km to jest pierdoła a mimo to taka wyprawa to zbyt wiele. zawsze należy się jakoś pocieszać  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#54 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Szczecin 
					
				
				
					Posty: 965
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
Przebieg: rośnie 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 18 godz 27 min 5 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tylko jak tego nie sp...dolić? Bo mam wrażenie że u nas niedługo będzie podobnie 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#55 | 
| 
			
			 Kierowca bombowca 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Kraków 
					
				
				
					Posty: 2,570
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 56 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Jagienko, czy to jakaś subtelna zapowiedź? Czy coś jest na rzeczy, no i najważniejsze - kiedy 
		
		
		
		
		
		
			![]()  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	AT RD07A, '98, HRC  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#56 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Niestety Jochen, imprezy nie będzie  
		
		
		
		
		
		
			![]() Poza tym jak ktoś mi mówi co powinnam, to ja mam dokładnie odruch odwrotny  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#57 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Nooooo... to już jest jakiś klucz  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#58 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2010 
				Miasto: Łódź 
					
				
				
					Posty: 603
				 
Motocykl: Ansfaltowy pedał 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 11 godz 8 min 2 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Znowu Jagna pazur zdobędzie.....
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#59 | 
| 
			
			 Fazi przez Zet 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2009 
				Miasto: Berlin 
					
				
				
					Posty: 7,581
				 
Motocykl: RD07 
Przebieg: ∞ 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 10 miesiące 2 tygodni 3 dni 31 min 22 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Male podsumowanie odemnie tego wyjazdu zanim reszta pamieci wyparuje do cna. 
		
		
		
		
		
		
			Jak juz pisalem popelnilem kilka taktycznych bledow i niestarczylo mi sil na wykorzystanie tej imprezy na maxa. Alko zwiotczalo miesnie, niewyspanie zamykalo oczy. Zaluje ze nie ogladnalem prezentacji bo wiem ze byly super, nie pogadalem z Tedem Simonem bo w glowie metlik i latwo z soebie idioty mozna zrobic. Za rok jak najbardziej tam pojade, drugi weekend wrzesnia rezerwujcie, moze zrobimy wieksza ekipe? Je kto chetny ![]() A tymczasem ukazal sie film Stefana, ten z ktorym sie tam spotkalem. Stefan lubi motocykle i kamery. Kupil wiec sobie Urala z wozkiem aby wozic sobie ten sprzet, jezdzi po europie i nagrywa ciekawe reportaze w tematyce podrozno-motocyklowej. Jako ze Stefan robi to niekomercyjnie, to pozwole sobie tutaj mu reklame zrobic. To jego portal: www.motorradreise.tv i jego podroz po polsce w zeszlym roku: i jego relacja ze zlotu MRT. Ted Simon tez tam jest, i bardzo ciekawie mowi jak to sie stalo ze pewnego dnia.... pozatym na kanale YT jest zbior amatorskich filmikow podrozniczo-motocyklowych z kazdego kontynentu. W sam raz na zimowe wieczory http://www.motorradreise.tv/channels/ Tak wiec to tyle na zakonczenie odemnie. Jak pojedzie beemka za rok to napewno biore line holownicza i zestaw narzedzi. Bede mniej pic i sie wyspie zanajprzod. I na koniec ostrzezenie dla wszystkich wyczytane gdzies w sieci i idealnie pasujace do tego wyjazdu: Minister podrozy ostrzega, podrozowanie grozi smiercia stereotypom. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Ostatnio edytowane przez fassi : 09.10.2013 o 20:26  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#60 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A to nie koniec jeszcze był  
		
		
		
		
		
		
			![]() Od wczoraj, po dwóch miesiącach od MRT, jestem w punkcie wyjścia (wejścia?) czyli mam motocykl z funkcjonującą pompą wody oraz nadal czasem gasnący nie wiedzieć czemu ![]() Dwa miesiące trwało nim: 1. Jagna doszła do pewnego konsensusu z panem z serwisu BMW, które części należy zamówić oraz dlaczego na rysunkach wygląda to inaczej niż w rzeczywistości; 2. Części doszły do Zielonej Góry; 3. Jagna ma wolny weekend; 4. Fazi ma wolny weekend. Konsensus z punktu 1 okazał się złudny, gdyż w pudełku z częściami było łożysko pt "nie-mam-pojęcia-do-czego-to" oraz trzy podkładki tego samego rodzaju, a zabrakło jednego uszczelnienia. Co tam, zabieramy się do roboty ![]() Wydech oraz pompa wody zostały ściągnięte już w Niemczech, teraz tylko pokrywa silnika: Tu już z nową zębatką: Bo stare wyglądały tak: ![]() Spuszczamy resztki oleju (i wody w nim...) I możemy składać. Nowy O-ring w pompie: Kontrola jakości ![]() Wszystkie momenty zgodnie ze sztuką bmw: Zalewamy olejem. Zalewamy płynem do chłodnicy Jagna: "Fazi, jesteś pewien, że inżynierowie z BMW Motorrad przewidzieli użycie płynu samochodowego?" I po pracy... Jak widać, jeździ... i to już naprawdę koniec opowieści  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| O tym, jak zachód pojechał na wschód i co z tego wynikło… | jagna | Polska | 134 | 13.12.2020 21:10 | 
| Rock, sand & heat, czyli babska wyprawa na Dziki Zachód [Sierpień 2011] | jagna | Trochę dalej | 72 | 21.09.2011 22:58 | 
| Na Wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja! - Czyli jak planować, żeby wyszło kompletnie inaczej niż się planowało | czosnek | Polska | 61 | 15.02.2011 20:28 |