ktm 640 vs ktm 640 adventure - 2005

[kalosh]

Napisał erwinw

Na 2 lub 3 motocykle trzeba mieć jeszcze czas... Ja go za dużo nie mam i dlatego zdecydowałem się na jeden motocykl.
Po 2 sezonach na xt660z i odkryciu co naprawdę z tym motocyklem robię i jak jeżdżę zamieniłem na lc4 adv z 2002r(rocznik nie przypadkowo-takiego szukałem).
Rzadko jeżdżę po autostradach, a nawet jak są to wolę boczne drogi-adv super się jeździ po szutrach, plażach, podjazdy i zjazdy to nie problem-tak jeżdżę wkoło komina. Ale i 120-140km/h daje radę na dojazdówkach, a czasem i 160km/h mi się zdarza odkręcić. W zeszłym roku byłem moim ADV w Albanii-nie będę nikogo oszukiwał, że te 1500km dojazdu asfaltem było super przyjemne, ale daje radę. W tym roku wybieram się jeszcze dalej...
Mam zamiar zostać z tym moto jeszcze kilka lat-na razie dla mnie nie ma konkurencji w swojej cenie.Zbiornik to zaleta, w krzaki nie leję pod korek raczej, bo to czuć.Plastiki gleboodporne, nawet na asfalcie.Waga? W/g katalogu 170km z pełnym bakiem, a to 28l paliwa!
A czemu 2002? Bo jeszcze stary silnik (ostatni wypust przed HF) ze sprzęgłem na linkę, a nie cieknącym wysprzęglikiem, a już nowe zegary (w/g mnie ładniejsze) a nie stary tripmaster, który jest świetny gdy działa, a w jego przypadku to nie takie oczywiste. No i w starszych (chyba przed 2000) nie podoba mi się szybka-wolę plastikową owiewkę i tylny błotnik-ale to już rzecz gustu.
Na razie zmieniłem tylko wydech na sxc. W przyszłości wymienię gaźnik na fcr lub dellorto, ale to w przyszłości, bo do turystyki i tak ma wystarczający pazur.

Co do różnic od gołych wersji:adv jest mniej poręczny w terenie, za to owiewka i zbiornik jednak chronią trochę w trasie przed wiatrem. Światła w ADV są świetne, w wersji enduro po prostu są.

Cześć.
Poszukuję dla siebie podróżnego motóra i rozglądam się za różnymi modelami. Co do KTM adv to mam pytanie: co to jest 'silnik HF', który został wyżej wspomniany? Czy ten KTM nadaje się do podróży z pasażerem?
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam, Dawid.

[ex1]

nie nadaje się

[matjas]

HF dotyczy głowicy. jak high flow. lepszy wypierd u gory ale gorszy dol. poza tym już tam były podcisnieniowe gazniki: fuj!

[Misza]

Matjas a ten Twój co to nim jeździłem to był high flow czy nie?

[matjas]

to już był ten popsuty - i HF i podciśnieniowe Mikuni chyba... no i hydrauliczne sprzęgło no i ten pedalski kokpit współczesny i pomarańczowy
Akurat moje IMO w ADV AD1999 działało bez jakiegokolwiek problemu i był to NAJ fajniejszy kokpit jaki miałem w jakimkolwiek motocyklu.
Tak wogle... to ADV1999 to był mój najfajniejszt motór

matjas

[Misza]

A to dlatego taka bieda była...

[matjas]

takie ADV zaczyna brać się do roboty na poważnie tak powyżej 4.500rpm. no i najlepiej czuć to chyba na 3cim biegu - wtedy naprawdę trza się trzymać. poniżej ciągnie ale to nie jest to co ma być. poza tym... ten motocykl nie lubi jechac powoli - jeden bieg i buuuuuuuu to zdecydowanie temat nie dla niego. zawsze odnosiłem wrażenie, że nudzimy się wtedy obydwaj.

co do jazdy z pasażerem to zdecydowanie popieram przedmówców. NIE.

matjas

[redrobo]

o widze, ze watek ożył .... co do pasażera to myśle że po bułki do sklepu można kogoś zabrać i myśle, że da rade. ja jednak nie woże nikogo, bo to mi ucina całą przyjemność uczucia lekkości tego motocykla, która zaraz po zawieszeniu jest jego najwiekszą zaletą.
Codzienne dojazdy do pracy to prawdziwa zabawa, czuje sie jakbym jechal banditem ale takim, ktory wskoczy wszedzie.

[rambo]

Zazigi z Ulką po hameryce południowej dali rade na lc4 adv 640, gorzej z samą lc4

[Kamyk]

Hej,

A ja mam pytanko. Na tej rozpisce jest rocznik 2004 jako ostatni, ale do ktorego roku byl produkowany LC4 640 ADV? 2007?

https://docs.google.com/file/d/0B8dm...owU1Z5YkU/edit

Pozdrawiam,

Kamyk