|  05.07.2011, 16:01 | #61 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			Ciekawe, że wielu pyta mnie o zapachy i smaki czarnego lądu? Właściwie to można je określić w paru zdaniach: zapach pustyni i buszu to zapach pyłu, rozkładu i czasem palonych ognisk. Słońce skutecznie wysusza wszystko co zawiera lotne substancje. Smaki - przede wszystkim słodycz cukier owoców mango i im podobnych, słodko gorzki smak parzonej zielonej herbaty z miętą, czasem lekko cierpki smak bananów, ostre smaki przypraw, papryki. Mięso kóz owiec, wielbłądów i wołów zazwyczaj przypalone i wewnątrz twarde, lekko gorzkie (rodzaj drewna), wędzone ryby, również gorzkawe, jasne pieczywo w smaku podobne do naszego. Z moją nędzną pamięcią poradziłem sobie, notując wrażenia minionego dnia na dyktafonie, miejsca obozowania zaznaczałem na GPS nadając im charakterystyczne nazwy i robiąc poglądowe zdjęcia. Myślę że jeśli znajdę czas to składając tą łamigłówkę, opiszę moją drogę i urozmaicę ją fotkami. Myślę że do tego czasu powrzucam co nieco, czuję się bowiem zobowiązany - wiem że parę osób to po prostu interesuje. Chciałem również zaznaczyć że podróż afrykańska bardziej przypomina pracę górnika niż lot motyla, a większość czasu zajmuje dopracowywanie strategii omijania dziur, albo też kombinacje w dosiadaniu moto, tak żeby dupsko nie bolało. Faktem jest również że gada się do siebie, stale, jest to sposób na to żeby nie ocipieć w upale, siedząc samotnie na kanapie po 10, 12 godzin Spotkałem wielu bardzo życzliwych ludzi, i tak na prawdę bardzo żałuję że nie miałem dla nich więcej czasu, szczególnie przyjaciół Gastona, który spodziewa się dziecka w związku z córką jednego z wodzów Tuaregów, człowieka wykształconego z którym miałem przyjemność dzięki Gastonowi trochę pogadać. Zapytał mnie on przed rozstaniem o imię, oraz nadał nowe, arabskie, właściwie tuareskie (język tamaszek) . Gaston wyjaśnił mi potem zawiłość problemu i jego genezę: imię ma znaczenie, a ja widocznie zaimponowałem tuaregowi swoją samotną podróżą i być może uśmiechem który mnie nie opuszcza. Imię Jisza w tamaszku oznacza Jezusa, proroka (islam) który podobnie jak ja podróżował sam i niósł ze sobą radość i wiatr . Powiedział również że jestem muzułmaninem, chociaż tego jeszcze nie wiem  Gaston jest moim przyjacielem, jeszcze z czasu 1 pobytu w Afryce, gdzie spotkałem go jako szefa policji w Timbuktu, teraz pracuje i uczy w policyjnej szkole w Bamako. 
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  05.07.2011, 18:34 | #62 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Reykjavik 
					Posty: 681
				 Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej Przebieg: jest   Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s |   
			
			Zapachy i smaki każdy odbiera inaczej..dla mnie to też był głównie zapach kurzu i potu tubylców, często brudu i gnijących na poboczach śmieci...zapach zmęczenia... Co ciekawe ten całkowity brak refleksji...kompletna niezdolność mojego mózgu do większego wysiłku intelekutalnego niż było to potrzebne dla orientacji w terenie....to chyba upał powoduje zwolnienie myśli i zanik reflekcji...rodzaj intelektualnej wegetacji.... | 
|   |   | 
|  06.07.2011, 11:56 | #63 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			Do kolegów, którzy czasem zaglądają na ten wątek, mam pytanie: chodzi o to w jaki sposób chcieli by, abym opowiedział o swojej podróży. Czy ma to być historia dzień po dniu, czy raczej ciekawe tematy związane z Afryką, podróżą, wrażeniami? Sporo czasu jeszcze minie zanim przygotuję rzetelną i dopracowaną informację, więc chcę w sposób bardzo nieprofesjonalny przekazać garść wrażeń. Zaznaczam, że moje opowieści dotyczyć będą Afryki Prawdziwej i Mojej, więc nie każdego może taka relacja zainteresować. Jak już zaznaczyłem większość czasu zajmuje walka z upałem i zmęczeniem. Intelekt faktycznie szwankuje, a cały organizm nastawia się na przetrwanie. Tak więc proszę Was o wypowiedź dotyczącą sposobu przekazania informacji i wrażeń z Czarnego, a właściwie pomarańczowo - zielonego lądu. 
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  06.07.2011, 12:02 | #64 | 
|  Zarejestrowany: May 2009 Miasto: okolice Bydgoszczy 
					Posty: 182
				 Motocykl: RD07A zostaje Przebieg: 120 000   Online: 2 miesiące 1 dzień 21 godz 31 min 38 s |   
			
			Najlepszym rozwiązaniem dla nas byłoby gdybyśmy zobaczyli dwie wersje  . Proponuję wrażenia i własne przemyślenia spisać na gorąco i przelać na elektroniczny papier a relację dzień po dniu na spokojnie pisać na "boku" i okraszać zdjęciami  Z góry dziękuję za cokolwiek, bo wiem, że ja tego nie doświadczę  - raczej. | 
|   |   | 
|  06.07.2011, 12:07 | #65 | 
|  |   
			
			Jestem tego samego zdania co Marco Polo. Dzień po dniu to osobny wątek, a chociaż część informacji i przemyśleń w tym wątku    
				__________________ XRV750 RD07 / BMW R1200RT | 
|   |   | 
|  06.07.2011, 12:16 | #66 | |
|  Zarejestrowany: Mar 2008 
					Posty: 711
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 55 min 7 s |   Cytat: 
  Wilku Afrykański, spisz teraz co Ci siedzi w głowie, jeszcze na "świeżo", wrzuć parę fotek, które wywołają w nas chęć zobaczenia wszystkich jeszcze szybciej niż dotychczas, a relację dzień po dniu, którą z chęcią i ogromnym zainteresowaniem przeczytam, pisz spokojnie, przeplatając licznymi zdjęciami  A "ciekawe tematy związane z Afryką, podróżą, wrażeniami" - może jako oddzielne podsumowanie? Najlepsze by były dwie powieści: - relacja dzień po dniu - ogólne przemyślenia/wrażenia dotyczące Afryki Jakkolwiek to zrealizujesz, miej świadomość, że są osoby, które czekają i przeczytają, co tylko Pan Globtroter, Eksplorator napisze     PS. oczywiście wszystkie zdjęcia na Picassie z poprzedniego wyjazdu przejrzane   | |
|   |   | 
|  06.07.2011, 12:44 | #67 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Reykjavik 
					Posty: 681
				 Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej Przebieg: jest   Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s |   
			
			
koleżanki czasem też zaglądają w ten wątek....mnie inetersuje indywiduane spojrzenie.."Twoja Afyka" ale prawda jest taka, że nawet jeśli napiszesz relację dzień po dniuĺ w reprotrskim stylu to będzie Twoja relacja.... ps trzecią wersję napisze.....hmm | 
|   |   | 
|  06.07.2011, 19:14 | #68 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2010 Miasto: W-wa 
					Posty: 412
				 Motocykl: BMW F 650 GS Dakar Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s |   
			
			Lejdis-y to bardzo chętnie zdjęcia zobaczą.   Opis własnych wrażeń z pobytu w Afryce odzwierciedli duszę podróżnika, która miała możliwość wędrować przez tak fascynujący i zróżnicowany kontynent.  Napisz o ludziach po drodze spotkanych, widokach, o zapachu ostrego jedzenia i świeżych owoców.  Opisz przygody jakie cię spotkały i jak się podróżuje po pomarańczowej ziemi.   
				__________________ "cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" | 
|   |   | 
|  07.07.2011, 00:25 | #69 | 
|  |   
			
			A ja myślę Wojtku, że mógłbyś teraz nam tu napisać "na gorąco" swoje wrażenia i spostrzeżenia okraszone kilkoma zdjęciami.  A po sezonie- jak już zrobi się zimowo i spokojnie- powinieneś usiąść z Elwoodem w zaciszu Twojego domu na Jazowej i przy flaszce czegoś niezdrowego ale pysznego napisać książkę o swoich przygodach na Czarnym Lądzie i po drodze do Afryki!  .  Sukces murowany! P.S. Przepalankę na ognisko już zapobiegawczo pędzę!   | 
|   |   | 
|  07.07.2011, 14:48 | #70 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Gdańsk 
					Posty: 1,152
				 Motocykl: exc 250 2T :)   Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 18 min 29 s |   
			
			Lupus,  raz jeszcze wielki szacun. Co do relacji. Chciał bym przeczytać w takiej formie jak tobie utkwiła ta podróż - wtedy będzie ona naprawdę autentyczna i wciągająca. Jak dla Ciebie był to ciąg kolejnych dni to taka forma jest dobra. A jeżeli "duch" wyjazdu łączy różne miejsca i czas to dawaj to co Ci się posklejało w głowie - może być naprawdę ciekawe. | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| DR 800BIG vs AFRYKA | duff | Inne - dyskusja ogólna | 64 | 29.11.2011 14:24 | 
| Afryka | Lupus | Przygotowania do wyjazdów | 8 | 26.03.2011 12:33 |