| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2009 
				Miasto: Sucha Beskidzka 
					
				
				
					Posty: 37
				 
Motocykl: RD07 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 4 dni 9 godz 37 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Duzy tak zerkałem i czekałem kiedy pojawi się relacja  
		
		
		
		
		
		
		
	 . Foty cudo nic tylko rwać się na jakiś wypad   robisz smaki. Długo jeszcze wędrowałeś ze Słowacji do domu  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: Apr 2009 
				Miasto: śląsk opolski 
					
				
				
					Posty: 6
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 11 godz 31 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Świetny opis i rewelacyjne zdjęcia   
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Oczywiście na relację z kolejnej wyprawy czekamy do września  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Ustroń 
					
				
				
					Posty: 237
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 95000 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			mojrzesh to ciebie spotkałem na Słowacji?  
		
		
		
		
		
		
		
	Jeżeli tak, to z miejsca gdzie się widzieliśmy do domu miałem jakieś 2,5 godziny. Rozumiem, że i twój wypad się udał.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Wroclaw 
					
				
				
					Posty: 2,387
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 40.000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Bajrasz mnie wyprzedził ale jak zobaczyłem lokalesa na twoich plecach to sie usmiałem!!! Super fotki i pogoda na swieta!
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			nio dobre foty 
		
		
		
		
		
		
			  a Ja zwątpiłem że w Turcji są szutry po wcześniejszych relacjach  brawo 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA  ...  MOTOR MARKAXRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2009 
				Miasto: Sucha Beskidzka 
					
				
				
					Posty: 37
				 
Motocykl: RD07 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 4 dni 9 godz 37 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dokładnie Duzy  
		
		
		
		
		
		
		
	  i tak właśnie czekałem kiedy ta relacja o której wspominałeś na postoju. Nasz wypadzik również udany, pytając Węgrów o drogę kilka razy bardzo korzystnie się zgubiliśmy  . Jeszcze raz gratuluje i zazdroszczę Turcji, i mam nadzieje że do zobaczenia na trasie  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2010 
				Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL. 
					
				
				
					Posty: 1,629
				 
Motocykl: nie ma!!!!!!! 
Przebieg: +-50k 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No zajebiszcze zdjecia!!!!!! no i moze rzeczywiscie koledzy wrzuca ta traske?
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!!  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2008 
				Miasto: Ustroń 
					
				
				
					Posty: 237
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 95000 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Próbuję nawiązać kontakt z DeKa ale chłopu się dziecko urodziło i podejrzewam, że nie ma czasu na forum. 
		
		
		
		
		
		
		
	Co do ilości szutrów w Turcji, to myślę że zabrakło by kilku miesięcy, żeby je zjeździć, jednym słowem kraj kebabami, herbatą i szutrami płynący :-).  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2010 
				Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL. 
					
				
				
					Posty: 1,629
				 
Motocykl: nie ma!!!!!!! 
Przebieg: +-50k 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Dobre dobre, bede przejazdem do Gruzji i chcialbym tez troche zboczyc z autostrad i poczuc to!!!!!
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!!  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2009 
				Miasto: Oslo 
					
				
				
					Posty: 84
				 
Motocykl: XRV 750 rally, KTM 625SXC, TXC 310 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 1 dzień 1 godz 29 min 2 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			My w sumie też mieliśmy być przejazdem do Gruzji. Jednak podróż ta okazała się serią zmian planów, szukania pogody i omijania wojen  
		
		
		
			 . Mianowicie planem był Arrarat i Gruzja, niestety wiosna w tym roku przyszła później niż zwykle i drogi były jeszcze nie przejezdne. Ustawiliśmy się w takim układzie na Syrię lecz tam znowu sytuacja polityczna zamiast się uspokajać zmierzała w przeciwną stronę. Na zrzutach map widać że trochę błądziliśmy. Z jednaj strony błądziliśmy po bezdrożach banalnie gubiąc się, z drugie strony błądziliśmy w poszukiwaniu internetu aby śledzić pogodę bo czarne chmury czaiły się przez cały czas w pobliżu. Podsumowując ja jestem zadowolony z rozwoju sytuacji gdyż taki układ pozwolił nam zakochać się w Turcji, poznać niesamowitych ludzi, liznąć obyczajów i gościnności tureckiej - a Gruzja i Syria nadal czekają. Więc będzie powód aby odwiedzić starą miłość przejazdem w poszukiwaniu nowej   Co do śladów, jeśli jest ktoś zainteresowany mogę przesłać - aczkolwiek uważam że mija się to z celem, w Turcji jest tyle dróg, wszystkie są otwarte, że naprawdę warto pobłądzić a nie wpatrywać się w GPS-a, drochi którymi poruszaliśmy się były przypadkowymi szlakami, co oznacza że są marne szansę abyśmy trafili na najlepsze szlaki w okolicy. Tak że zachęcam to eksploracji Dla nacieszenia oka zapraszam do przeglądnięcia fotek https://picasaweb.google.com/kdworak1980/Turcja2011  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Agri Dagi 2011, czyli pod Ararat i z powrotem. | Joseph | Trochę dalej | 60 | 04.02.2012 14:59 | 
| Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] | podos | Trochę dalej | 313 | 29.08.2011 16:55 | 
| Maroko z łapanki II, marzec/kwiecień 2011 | sambor1965 | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 29.04.2011 19:57 | 
| Maroko na żywo, kwiecień 2011 | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 01.04.2011 18:43 |