|   | 
 | |||||||
| Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  09.02.2011, 11:24 | #11 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2005 Miasto: Kraków 
					Posty: 3,988
				 Motocykl: RD07a Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s |   
			
			jazda motocyklem nie jest sportem niebezpiecznym w znaczeniu tego słowa - więc nie bralem.  A polamańcy nie wiem czy i gdzie byli ubezpieczeni, ale na pewno nie korzystali z pomocy medycznej. Wszyscy w kraju dowiedzieli sie ze mają coś polamane. 
				__________________ pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) | 
|   |   | 
|  09.02.2011, 11:43 | #12 | |
|  Zarejestrowany: Mar 2010 Miasto: Poznań 
					Posty: 628
				 Motocykl: DR650SE Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 1 dzień 14 godz 52 min 55 s |   Cytat: 
 | |
|   |   | 
|  09.02.2011, 12:38 | #13 | 
| orange crush  Zarejestrowany: Sep 2008 
					Posty: 332
				 Motocykl: XL600V Przebieg: ogromny   Online: 2 tygodni 1 dzień 28 min 32 s |   
			
			Podróżowanie to nie sport, chyba że w Maroku wpadniesz na pomysł żeby wystartować w jakichś zawodach więc o to bym się raczej nie martwił. Co do ubezpieczeń i tego jak działają to opisze jak wygląda przypadek PZU Wojażer gdyż mój brat musiał z niego skorzystać po tym jak złamał rękę w wypadku w Turcji. Formalności w zasadzie sprowadziły się do wykonania telefonu do Polski i zgłoszeniu zdarzenia. Cała reszta bardzo sprawnie skoordynowana przez ludzi z ubezpieczalni którzy wiedzieli gdzie dzwonić i co mówić, do szpitala do którego trafił przyszedł faks i to był koniec tematu związanego z turecką służbą zdrowia. Mieliśmy też assistance (także PZU) ale to był niepotrzebny wydatek, transport motocykla poza granicami kraju tylko do 300km, a jak to działa w razie większych kłopotów mechanicznych można przekonać się z wątku Beddiego. Lekko uszkodzonym moto brata przyjechałem z Wojażera, jest tam mowa o zwrocie kosztów kierowcy zastępczego (benzyna + noclegi do 50E). Podkreślę jeszcze raz że nie mieliśmy najmniejszych problemów z zaakceptowaniem przez PZU choćby jednej faktury albo zasadności jej przedłożenia, wszystko sprawnie i bezproblemowo. Na potwierdzenie tego co pisze dodam że ubezpieczalni podaliśmy tylko termin kiedy chce wylecieć po drugi motocykl a przelot był biznesklasą. Cena takiego biletu to prawie tyle samo co mój motocykl. Dużym problemem okazało się wyegzekwowanie odszkodowania i zwrotu kasy za naprawe od turków ubezpieczających samochód w który przydzwonił brat (niemała kwota bo bmw). Sprawa ciagnie się od 2009r i aktualnie jest w tureckim sądzie. Gdyby nie znajomi którzy tam mieszkają nie dałoby się doprowadzić sprawy do tego stanu i trzeba byłoby machnąć ręką. Dlatego przy okazji następnego wyjazdu do pakietu ubezpieczeń zdrowotnych będziemy też brali ubezpieczenie ochrony prawnej (DAS albo coś w tym rodzaju). | 
|   |   | 
|  09.02.2011, 12:42 | #14 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2010 Miasto: Zambrów 
					Posty: 1,025
				 Motocykl: CRF1000L Przebieg: 64321   Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s |   
			
			Jazda motocyklem wg mnie to nawet nie jest sport, to zwykła forma przemieszczania się, tak jak samochodem czy autobusem ! Sporty ekstremalne biorę na wszelki wypadek jak ruszam w góry czy jadę na narty. Jadąc na Bliski Wschód zrobiłem rozeznanie wśród 3 TU. Stosunek cen, przy bardzo zbliżonym poziomie ubezpieczeń ( różnice do 5% ) to dla Alianz, Warty i PZU 3:2:1 , najtańsze było PZU a co najdroższe już nie pamiętam. 25 dni kosztowało mnie ok.110zł | 
|   |   | 
|  09.02.2011, 21:02 | #15 | |
| orange crush  Zarejestrowany: Sep 2008 
					Posty: 332
				 Motocykl: XL600V Przebieg: ogromny   Online: 2 tygodni 1 dzień 28 min 32 s |   Cytat: 
 Koszty kierowcy zastepczego (dolot tam + wacha na powrót + kimanie) były jednak z assistance. | |
|   |   | 
|  10.02.2011, 12:26 | #16 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Polecałbym dubla. Roczne ubezpieczenie Alpenverein + w wypadku jazdy na wschód - Europa na czas trwania wizy rosyjskiej (w Alpenverein kwota ubezpieczenia to 22000E, więc zamało na Ruskich). Sporo przywilejów daje członkowstwo w AV tak poza tym i to w śmiesznej cenie. | 
|   | 
|  08.03.2011, 19:25 | #17 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Można wziąć podstawowe ubezpieczenie w Europie na rok za... 1060zł ale... Do tego roczna ruska wiza biznesowa wielokrotna (łączny koszt). Wchodzę w to latem. | 
|   | 
|  11.03.2011, 14:53 | #18 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			http://www.allianz.pl/ubezpieczenia/...macje,770.html Ubezpieczam się w Alliansie bo nie muszę wydawać kasy i później się tłumaczyć. Poza tym jeśli w tej firmie ubezpieczają się np Szwajcarzy, to można mieć chyba więcej zaufania. Do polskich nie mam. Na 2 miechy 450 pln, czy to dużo? Nie wiem. 
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  11.03.2011, 15:11 | #19 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Błąd.  Wyjebana kasa w pole. Patrz Alpenverein. Za 50Eu masz pełne uzbezpieczenie na rok! a za dopłatą 9Eu emeryturę w razie zejścia z pierwszego planu. | 
|   | 
|  11.03.2011, 15:49 | #20 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			http://www.alpenverein.com.pl/cms/pd...03%2006_PL.pdf Trzeba by mieć w rodzinie prawnika żeby to zrozumieć, ale jest parę punktów w wykluczeniach które mnie zastanawiają, np wypadki samochodowe, oraz czas do 6 tyg trwania w wypadku trekkingu. To raczej oferta dla górali? Mam taką wizję że zbierają mnie z trasy i po nazwie i nr polisy ktoś to prowadzi do końca i myślę że w Allianz tak jest. Mam nadzieję że się nie mylę. 
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  | 
| Tags | 
| ubezpieczenie | 
| 
 | 
 |