Góry Przeklęte - Albania 2010

[paku]

brum brum ....

[Tosa]

Fajnie, fajnie...
Za tydzień też tam lecimy
Powiedz kolego na jakich oponach śmigałeś?

[paku]

TKC, ale myślę że Anakee też by dały radę. Wszystko zależy od pogody. Błota nie ma tak strasznie dużo jeśli już to szutry.
Ale TKC były jak najbardziej na miejscu.

[Tosa]

Dzięki, mam Mitasy 09 ale myślę żeby przełożyć na 07 bo później to już same asfalty (lecimy dalej do Czarnogóry).

[paku]

To co było dalej ? Dalej była poranna pobudka i zaokrętowanie na promie do Komani. Pobudka wczesna, ale 2,5h podróż promem dała chwile na wytchnienie .. no i te widoczki ...

[paku]

Następnym celem podróży była wioska Theth położona na wys. ok. 1400m i w lini prostej całkiem niedaleko /2-3km/ od Valbony w której już przecież byliśmy. Niestety sprawa nie jest taka prosta, bo pomiędzy nimi są góry, grubo ponad 2000m Tak wiec trzeba promem , potem przez Shkoder i Koplik podjechać z drugiej strony.
O trasie do Theth nasłuchaliśmy się dużo (od Niemców w grubo wypasionych terenówkach), jaka to ona straszna, śnieg i lód i że ogólnie to nas tam zje i nie wrócimy ... Trasa rzeczywiście nie była najlepsza, trudna, ale przejezdna, tak żeby nie przynudzać powiem tylko - 20km w 5h /wliczając postoje na odparowanie ciała i fotki/

[paku]

Wysiłek okazał się wart dotarcia do Theth

[paku]

Jest pierwszy montaż produkcji Maar'a

[jocker]

Tylko pozazdrościć, może w przyszłym roku uda mi się do chociaż do Czarnogóry skoczyć. Jak na razie plany są inne - Irlandia. Albania z tego co widzę nie nadaje się na Bandziora - trzeba w końcu pomyśleć o zmianie sprzętu. Pozdro. Te widoczki gór i potoków - mniam (:

[Ola]

Piękne tereny na pośmiganie, aż przyjemnie popatrzeć. No i fajnie, że mieliście urozmaiconą pogodę . Śnieg zawsze dodaje uroku wyprawom - przynajmniej nie było nudno. Pozazdrościć, no i czekamy na ciąg dalszy.