|  13.06.2017, 17:40 | #11 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2010 Miasto: Radom 
					Posty: 170
				 Motocykl: RD04, RD07, Tramp, EXC 450   Online: 2 tygodni 6 dni 15 godz 40 min 33 s |   
			
			Tak dla odmiany, żeby nie było że wytrzeźwieliśmy i nie piszemy dalej. Maciek zajęty ogarnianiem moich spraw więc ja napiszę parę słów. Przed południem odebrane wizy, telefon, jasne że jeszcze dziś jedziemy, garaż - dom, biegam jak opętany, i tak do godziny 18. Stop, nie taki ma być wyjazd więc jedziemy jutro z samego rana. Trochę irytacji i pokory chociaż na początku wyjazdu nie zaszkodzi. Poranek jest chłodny, deszczowy. Sączy się powoli z nieba, czasem świeci słońce. Spotykamy się na stacji wKocku, jak zawsze. Tankujemy, właściciel stacji pyta gdzie jedziemy? Mongolia! Hehehehhe dobre, śmiejemy się wszyscy. Krótka pogaducha kogo bardziej rzuca na mokrej nawierzchni i jak bardzo gibie posmarkanym stelażem własnej konstrukcji - wygrywam. Trzycyfrowy DOT tylnej opony nominuje zwycięzcę bezmyślnego cięcia kosztów. Tak naprawdę w głowie mam mętlik, taki pozytywny. Nic nie jest poukładane, mamy parę papierowych map, automapę na Rosje z telefonu oraz jedną ogólną mapę całej Mongolii. Uwielbiam taki stan gdzie nikt za nic nie odpowiada, nikt nie ma czegoś żeby o to się specjalnie martwić, przecież nie zginiemy. A co więcej się zdarzy? Czas mamy, wizy grubo ponad planowany termin, i chęć wyjazdu, takiego przez duże W. Serwy, 15km przed Augustowem brakuje paliwa w trampku... a Ty chcesz jechać do Mongolii .. Odwiedzamy obóz harcerski na mazurach gdzie dołącza się do nas Rafał i odprowadza aż do Litwy. Pierwsza kima na dziko 100km za Wilnem nad jeziorem, idzie łatwo - z głównej drogi skręcamy w mniejszą, i mniejszą, i tą najmniej atrakcyjną i voila! Miejscówka gotowa, i to z wodą! Plany planami, aby o godz 7 jechać dalej. Wstajemy o godz. 9, śniadanie i jedziemy bez spiny. Lubię mieć jakiś cel wyraźnie przed sobą. Nie żeby bezwzględnie dążyć do jego zdobycia, bardziej chodzi o coś do pokonania, ciekawość jak będzie, jak sobie z tym poradzę, co się spieprzy. Litwa i Łotwa mija szybko na przemian z deszczem i słońcem. Mój kondonek przeciwdeszczowy, jedni mówią że to przecież kolory HRC, tego się trzymam. Inni że kolory Rosji, bądź Kapitan Ameryka (i inne). Oczywiście że kupowałem go jako HRC  Na granice Rosyjską wjeżdżamy o godz. 18. Przed granicą wymieniamy kasę na dolary, ciut rubli i stajemy w kolejce. Można szybciej ale mamy czas, dziś i tak chcemy tylko przekroczyć granicę a przed nami tylko jakieś 25 samochodów. Kolejka opornie posuwa się do przodu, ale zajebiście, w końcu wjeżdżamy do Rosji. Granica - oddzielny temat. Ni ch**ja rosyjskiego, nawet nie jesteśmy osłuchani. Przetłumaczone karteczki od Radiatora trochę pomagają jednak gdy już myślimy że to wszystko wtedy dostajemy nowe, ogólnie sodoma i gomoria, ale na wesoło  Ktoś płacze tuż przed okienkiem z dzieckiem na rękach, komuś konfiskują bagaże ogólnie atmosfera robi się napięta jak plandeka w żuku a my ni w ząb do niej nie pasujemy. Zbliża się północ, końcówka wypełniania dokumentów, wpisujemy datę i czekamy parę minut przed okienkiem. Dokumenty dajemy do budki i są do poprawy, wszystko trzeba przepisać, na nowo - minęła północ i data jest już nieaktualna.  W końcu pani z okienka i wskazuje paluchem co gdzie wpisać. Haaa! Udało się, jesteśmy w Rosji! Tuż za granicą, godzina po 1 w nocy, ciemno, a choj przygodo! Taaaak jeeest! Jednak z tyłu głowy męczy mnie myśl, że ci Kazachowie którym konfiskowali bagaż wcale nie są tak szczęśliwi i na pewno nie udali się na granicę szukając guza, piątej klepki, przygody ... Ostatecznie robimy jeszcze 60km i ok godz 3 rozbijamy namioty. Przebiegów dziennych nie piszę bo każdemu od dawna już nie działa licznik Najwięcej czasu zajmuje mi wybranie zdjęć, bo kiedy zaczynam je oglądać, dochodzę do połowy a micha cieszy się w najlepsze Ostatnio edytowane przez Kudłaty91 : 13.06.2017 o 17:51 | 
|   |   | 
|  13.06.2017, 22:25 | #12 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2009 Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					Posty: 3,142
				 Motocykl: XT660Z-konik garbusek Przebieg: Ł   Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s |   
			
			Querwa,jak Bardzo mi się podoba !!!  Napis na przystanku zajebisty. Wyprawa na pełnej "napis ze sciany"  bez zajebistej naawigacji i bez spiny 
				__________________ Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......   | 
|   |   | 
|  13.06.2017, 22:38 | #13 | 
|  Zarejestrowany: Feb 2011 Miasto: Kerry :-))   Ireland 
					Posty: 489
				 Motocykl: RD07a Przebieg: 61.000   Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 18 min 36 s |   
			
			No, w koncu wystartowalo. Chyba sie wpisuje w takie klimaty.
		 | 
|   |   | 
|  13.06.2017, 22:59 | #14 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2011 Miasto: Gdynia 
					Posty: 1,398
				 Motocykl: RD 03,  LC4 ADV Przebieg: x83000 Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 12 godz 19 min 0 |   
			
			Cholera, przy czym Maciek to Kudłaty a ja to ja. Z resztą nieważne   Mam problem z dodawaniem zdjęć, swoją drogą teraz też ich nie widzę. Biciu, dokładnie tak, to nie żadne wymówki   | 
|   |   | 
|  13.06.2017, 23:05 | #15 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2009 Miasto: Radom 
					Posty: 406
				 Motocykl: RD04 Przebieg: 68000   Online: 3 tygodni 20 godz 26 min 28 s |   
			
			Dawajta, dawajta     
				__________________ "Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład." http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n | 
|   |   | 
|  14.06.2017, 09:57 | #16 | 
|  |   
			
			Zapowiada się ciekawie! a nawet lepiej    | 
|   |   | 
|  14.06.2017, 11:05 | #17 | |
| przemieszczacz  Zarejestrowany: Sep 2009 Miasto: Skierniewice 
					Posty: 1,772
				 Motocykl: LC8, exc-f 250   Online: 3 miesiące 3 tygodni 3 dni 19 godz 30 min 15 s |   Cytat: 
   
				__________________ '03 Hello Kitty Słowiański Zimny Wiatr | |
|   |   | 
|  27.06.2017, 20:25 | #19 | 
|  |   
			
			co nowego w temacie ?    | 
|   |   | 
|  28.06.2017, 00:09 | #20 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 559
				 Motocykl: Brak   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 15 godz 36 min 45 s |   
			
			Pewnie tyle samo co w moim ale, ale jakaś wena we mnie wzbiera i kto wie może kakoj do jezdy takoj do...wreszcie odsłoni wady i słabości pewnego kłakusa
		 | 
|   |   | 
|  | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Mołdawia 2016 30.04-08.05.2016 Relacja | przemo77390 | Trochę dalej | 5 | 05.06.2016 00:13 | 
| Mongolia 2016 | macias1989 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 08.02.2016 19:57 |