|  22.05.2013, 14:56 | #41 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2009 
					Posty: 263
				 Motocykl: RD04   Online: 2 tygodni 1 dzień 3 godz 13 min 49 s |   
			
			Darek Ty już nie po lodzie,Ty po wodzie zapier...  Myślę że prawdy i okoliczności tamtych dni już nikt nigdy nie wyjaśni.Wyroki nieomylnych sądów zmieniają się wraz z ''ekipami rządzącymi''. Lida,Szczuczyn-jakbyś był w okolicy musowo sieknij browarków parę z lokalesami,jest tam mnóstwo takich historii. Ciągnęły się też o wiele dłużej   | 
|   |   | 
|  22.05.2013, 15:16 | #42 | 
| dziad barowy  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: bielsk podlaski 
					Posty: 1,994
				 Motocykl: RD07a   Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 10 min 54 s |   
			
			http://www.bocki.org/index.php?optio...=99&Itemid=108 tu sobie poczytaj o sąsiednich Boćkach. Jak się nie dało współpracować z sowietami to dobry był i niemiec wedle zasady:wróg mojego wroga jest moim przyjacielem  jak inaczej można to ująć? Dodam, że dzieki "uprzejmości" tych dwóch panów, zginał z rak niemców Stefan Tyszkiewicz- styj mojej babci, dziadek Grześka Tyszkiewicza- Tośka. Babcia została sama z 6 dzieci. Najmłodsze bliźnięta były noworodkami. Zabudowania wszystkie spalono. Kobieta mieszkała w rowie. 
				__________________ Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje. rolnik-kaskader RD 07A '96 na starym forum w szóstej linijce   Ostatnio edytowane przez wasilczuk : 22.05.2013 o 15:25 | 
|   |   | 
|  22.05.2013, 16:27 | #43 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Białystok 
					Posty: 671
				 Motocykl: RD03 Przebieg: 116.000   Online: 2 miesiące 1 dzień 7 godz 53 min 18 s |   
			
			Obaj zostali ukarani. Moim zdaniem słusznie, szkoda tylko, że tak późno.
		 | 
|   |   | 
|  22.05.2013, 16:53 | #44 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Piastów pod Warszawą 
					Posty: 666
				 Motocykl: Nie mam już AT   Online: 3 tygodni 2 dni 7 godz 49 min 33 s |  Spotkanie 
			
			Poczytałem trochę, ale nie bardzo chcę się włączać do dyskusji. Wpadł mi do głowy jednak pewien pomysł. Może zorganizowali byśmy jakieś spotkanie, tak jak organizowane są slajdowiska etc... Chodzi mi o spotkanie z jakimś uczestnikiem tamtych wydarzeń, osobiście chętnie bym posłuchał. Kiedyś na mojej uczelni w Warszawie wykładał Prof. Jacek Wilczur, prezes Towarzystwa Poszukiwań Zabytków. Pochodzi ze Lwowa, sporo opowiadał o pierwszych dniach wojny, napisał kilka książek, mówił o poszukiwaniach zabytków które poukrywali w kopalniach wycofujący się Niemcy. Może udało by się go namówić. Co Wy na to? Człowiek jest niesamowity, z całej tej durnej szkoły ( naprawdę dziwna placówka) w pamięć wryły mi się wykłady właśnie z nim. Powiedzcie co Wy na to? Spotkanie trzeba by zorganizować w Warszawie żeby go specjalnie nie ciągać gdzieś dalej. 
				__________________ Wielki Protektor | 
|   |   | 
|  22.05.2013, 17:55 | #45 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2009 
					Posty: 263
				 Motocykl: RD04   Online: 2 tygodni 1 dzień 3 godz 13 min 49 s |   
			
			Super pomysł,myślę że znalazłoby się sporo chętnych na spędzenie tak jesiennego wieczoru   | 
|   |   | 
|  22.05.2013, 21:52 | #46 | 
|  |   
			
			Dopiero przeczytałem ten wątek. O tych historiach coś mi się obijało o uszy ale dopiero teraz przeczytałem kilka przedstawionych konkretów. Dzięki Darku za te informacje. Te i podobne historie krążą do dziś i raczej nie wzięły się wyssane z palca. Społeczność prawosławna w bielsku jak pamiętam dość sceptycznie odnosiła się do bohaterów AK, teraz wiem dlaczego. Nie ma jednej prawdy i historii, zawsze są dwie strony medalu, grunt żeby mieć zdrowe do tego podejście.  Takich niejednoznacznych historii było więcej. Choćby sprawa powstania warszawskiego. Szacunek za podjętą walkę i męstwo ale za nich musieli zginąć cywile, dziesiątki tysięcy, miasto zrównano z ziemią, a powstańcy pouciekali kanałami i dziś świętują z medalami na piersi. Ciężko dziś jednoznacznie ocenić i zająć stanowisko w sprawie tego typu historii. 
				__________________ Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. | 
|   |   | 
|  23.05.2013, 08:10 | #47 | 
| dziad barowy  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: bielsk podlaski 
					Posty: 1,994
				 Motocykl: RD07a   Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 10 min 54 s |   
			
			Furmani mają swoją mogiłę i dobrze. Tak powinno być. Uważam jednak, że Bury też powinien mieć swój grób. Uwaga- nie mówię o jego pomniku tylko o grobie. Nie mówię, że składałbym na jego grobie kwiaty ale uważam, że miejsce zakopania zwłok jego i tysięcy innych podobnych powinny być ujawnione. Podobno się nie da? Bzdura. Do dziś żyją i dobrze się mają ci co ich sądzili, zabijali i grzebali. Natomiast chętnie złożyłbym kwiaty na grobie Danuty Siedzikównej Inki. 
				__________________ Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje. rolnik-kaskader RD 07A '96 na starym forum w szóstej linijce   Ostatnio edytowane przez wasilczuk : 23.05.2013 o 08:54 | 
|   |   | 
|  23.05.2013, 23:08 | #48 | 
|  Zarejestrowany: Dec 2010 Miasto: Z Nawsi 
					Posty: 41
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze Przebieg: 48tmil   Online: 3 tygodni 6 dni 11 godz 42 min 22 s |  ...a ILU z nas to zrozumie i pochyli głowę w HOŁDZIE... 
			
			Tylko tak umiem wkleić tekst. Jeśli ktoś by mi pomógł i zostawił tylko o INCE będę wdzięczny.http://leopoldokulickilegungenkomend...owna-inka.html a tutaj z Moskwy:
		 | 
|   |   | 
|  24.05.2013, 00:05 | #49 | |
| Administrator  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Poznań 
					Posty: 1,143
				 Motocykl: RD07a   Online: 1 miesiąc 6 dni 10 godz 43 min 22 s |   Cytat: 
  . To link do całej strony, mogę powycinać trochę treści do nas. pozdr, laska | |
|   |   | 
|  25.05.2013, 14:11 | #50 | 
| dziad barowy  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: bielsk podlaski 
					Posty: 1,994
				 Motocykl: RD07a   Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 10 min 54 s |   
			
			Pozwólcie, że zacytuję dosłownie z książki Zygmunta Błażejewicza: "...W ostatnich dniach sierpnia 1939 roku otrzymałem przydział do 6ppleg, 2 baon, 2 kompania ckm i jako kapral podchorąży wyjechałem na front. Wyładowano nas na stacji Małkinia. Uczestniczyłem w walkach z Niemcami na szlaku bojowym Ostrołęka- Pułtusk-Wyszków- Kałuszyn- Lasy Janowskie jako działonowy moździerza nr 2. Po zakończeniu walk i rozwiązaniu oddziału razem ze swym kolegą z Gimnazjum oo.Jezuitów i z wojska- Czesławem Ziembickim już indywidualnie przedzieraliśmy się do Wilna przez zajmowane przez sowietów tereny. 11 października tegoż roku koło cerkwi na Pohulance uścisnąłem na pożegnanie łapę Cześka i byliśmy już w domu. Doszliśmy! Zachowałem płaszcz, mundur, rogatywkę i chlebak. Koce po drodze odebrali nam polscy Ukraińcy. Na szczęście tylko koce." 
				__________________ Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje. rolnik-kaskader RD 07A '96 na starym forum w szóstej linijce   | 
|   |   | 
|  | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| MIEJSCA PRZYJAZNE MOTOCYKLISTOM czyli GDZIE trafić na dobry nocleg, michę, itp... (oraz ostrzeżenia przed "miną") | motoMAUROxrv | Kwestie różne, ale podróżne. | 51 | 19.04.2017 14:39 | 
| DR 350 - następna krew... | voytas | Lejdis | 9 | 30.03.2014 20:57 | 
| krew i szpik | lena | Lejdis | 4 | 20.03.2013 14:32 |