| 
			
			 | 
		#241 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2005 
				Miasto: Kraków 
					
				
				
					Posty: 3,988
				 
Motocykl: RD07a 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 ![]() PS: koledzy co byli w tunezji rok wczesniej zeznali ze przy Maroko, Tunezja to nuda. Nie wiem, mnie byłem - tylko powtarzam Ale chyba im sie góry spodobały... 
				__________________ 
		
		
		
		
	pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik)  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#242 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: Tarnów 
					
				
				
					Posty: 208
				 
Motocykl: Czelendz 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Krótka dykteryjka, tak a propos: 
		
		
		
		
		
		
			Znalazłszy sympatycznych arabów bardzo chętnych do „bezinteresownej” pomocy - bo wytłumaczyć o co mi chodzi bez znajomości francuskiego naprawdę łatwo nie było, wtoczyłem motocykl do zagraconego ponad wszelką miarę garażu. Po chwili, z ciemnego kąta ( oświetlenie garażu stanowiła jedna żarówka, na moje oko jakieś 25W) spawacz zaczął wytaczać butle z tlenem i acetylenem. Oczyma wyobraźni zobaczyłem moją Afrykę po takim spawaniu... -Stop! Yyyy... No gas, no... Wiesz, takie bzzzz, bzzz- bzycząc i przykładając wyprostowany palec do miejsca uszkodzenia próbowałem wytłumaczyć, że lepiej będzie pospawać elektrycznie. - Oh, yes, yes... – spawacz gazowy nie kryjąc niezadowolenia ( kurde, kasa miała być!) schował butle. Po około półgodzinie i przepchaniu motorka do drugiego garażu pojawił się spawacz elektryczny. Popatrzał, podumał, pokiwał głową dając do zrozumienia, że wie o co biega wziął się go roboty. - Moment. Eeee... Protection, mask...you know – kreśląc w powietrzu przed twarzą prostokąt próbowałem mu przypomnieć o użyciu maski do spawania. - Ach, no tak- z kontekstu wywnioskowałem że mógł powiedzieć coś takiego, choć równie dobrze mogło to znaczyć: wal się białasie, udając zmieszanego postukał się w czoło i założył... okulary przeciwsłoneczne Ech, szczęśliwy naród PIP-y nie znający. Ale spaw nie powiem, gniotsa nie łamiotsa... 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, Waldek  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#244 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: Tarnów 
					
				
				
					Posty: 208
				 
Motocykl: Czelendz 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
w kwestii francuskiego, to powiem tylko, że nie umiem ale lubie 
		
		
		
		
		
		
			![]() a co do spawania gazowego: w tym miejscu, to wiesz jest w ku...e róznych wiązek kabli tak tych fabrycznych jak i podorabianych ( do gps, do gniazda zapalniczki, grzanych manetek i do cholera wie czego jeszcze) i do tego jeszcze jakieś linki, to wszystko w starciu z płomieniem palnika i bliżej nieznanymi umiejętnościami spawacza mogłyby kiepsko wypaść. Łuk elektryczny daje wysoką temperaturę ale jednak skoncentrowaną, ale trzeba pamiętac o wcześniejszym wypięciu akumulatora bo ten z kolei nie lubi za dużych prądów. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Pozdrawiam, Waldek Ostatnio edytowane przez Waldek : 24.09.2010 o 22:48  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#246 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: Poznań 
					
				
				
					Posty: 5,607
				 
Motocykl: 690 Enduro 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Akurat samo aku to ma w pompie spawanie. Ale warto je odłączyć w celu odcięcia zasilania innych urządzeń. Choć znam fachowców, co całe życie łatają tłumiki w samochodach bez rozłączania czegokolwiek .
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#247 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 3,663
				 
Motocykl: RD04 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A Ewan nie rozłączał  
		
		
		
		
		
		
			![]() Wiesz Podosku, chyba mnie namowiles na to Maroko. Jade! 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#248 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				
					
				
				
					Posty: 1,409
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 43k+ 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 3 godz 40 min 47 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#249 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: Tarnów 
					
				
				
					Posty: 208
				 
Motocykl: Czelendz 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Elektrykiem nie jestem, ale spawając motor na jakimś zakurzonym zadupiu nie nachodzi mnie ochota zastanawiać się czy padnie mi akumulator czy jakiś inny regler, a może bede miał szczęście i nic się nie stanie. Odkręcam bez szemrania dwie śrubki i prosze lokalne bóstwa o pomyślność. 
		
		
		
		
		
		
			Jest oczywiście inne wyjście. Można założyć, że akumulator ma to wszystko w pompie... Przy tej opcji proponuję jednak wcześniej zasięgnąć wiedzy co do warunków i możliwości dostaw części przez firmy spedycyjne. No, chyba że jest się McGregor'em...  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, Waldek  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#250 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2005 
				Miasto: Kraków 
					
				
				
					Posty: 3,988
				 
Motocykl: RD07a 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			no nie wiem, jak spawalismy kidyś  tarpana to aku wybuchło jak bomba a pijany jak bela spawacz zalał się krwią i padł.  My oczywiscie zwialismy.  
		
		
		
		
		
		
			Wiec coś jest na rzeczy. 
				__________________ 
		
		
		
		
	pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik)  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Maroko na żywo, kwiecień 2011 | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 01.04.2011 18:43 | 
| Maroko kwiecień 2009 | consigliero | Trochę dalej | 12 | 18.01.2010 10:56 |