|  27.10.2016, 19:40 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2010 Miasto: Bialystok I Akalice 
					Posty: 1,748
				 Motocykl: AT RD07a; XR600R   Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 37 min 38 s |  Czarnogóra i Albania, wrzesień 2016 by Śluza 
			
			Było tak... Było nas trzech, Śluza, Gołąb i Biker - dalekie i głębokie podlasie. Zarówno fizyczne jak i mentalne... Wszystko hydrauliki, a to sezon, więc czasu niemnożko Zapakowaliśmy trzy motocykle na VW Transportera i w ciągu 20 godzin byliśmy w Scepan Polje. Idealne miejsce na start z uwagi na mnogość raftingowych kampów i że wszyscy mnie tam podobno znają  oraz że uzgodniłem możliwość zostawienia busa za friko na tydzień. W konsekwencji okazało się, że nie było całkiem za friko, bo ostatniej nocy na naszym kampie wypiliśmy  jakąś koszmarną ilość rakii z przygodnie zapoznanymi wschodnimi Niemcami, za którą musieliśmy zapłacić OGROMNY rachunek. W ciągu pięciu dni objechaliśmy spory kawałek Czarnogóry i jeszcze większy Albanii. Plan zakładał pokonywanie około 250 km dziennie, sporo offu przekładanego asfaltowymi odcinkami dojazdowymi. Mimo iż wstawaliśmy codziennie (!!!) o 6 rano i jeździliśmy niemal do zmroku, wykonanie dziennych planów było niemożliwe, choć bliskie osiągnięcia. Ale zawsze coś stawało na przeszkodzie: a to dzień za krótki, a to KABUM i droga zawalona, albo zbyt luźna nawierzchnia i nie popędzisz, a to nierówna droga i reflektor odpadł, albo.... no zawsze coś. Że o lękach Bikera nie wspomnę... bo on się boi jak są góry, a tam były tylko góry...  Zwykle spanie pod niebem, ale raz zaszaleliśmy pod Tiraną. Za jakieś śmieszne pieniądze spaliśmy w hotelu z basenami i białą pościelą... ale opatrzyłem to stosownym komentarzem zdjęciowym  Generalnie nie ma co opowiadać, to trzeba zobaczyć... | 
|   |   | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Albania i Czarnogóra. Dlaczego tak? | bigos | Przygotowania do wyjazdów | 41 | 10.04.2010 15:50 |