|  04.11.2008, 11:09 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: DW 
					Posty: 4,495
				 Motocykl: Pyr pyr Przebieg: dowolny Galeria: Zdjęcia   Online: 5 miesiące 2 dni 19 godz 29 min 28 s |  Kilka dni na włoskiej wyspie 
			
			Kontynuując tematykę wyjazdów bliższych, czyli europejskich jakiś czas temu pojechałem do Włoch. Rano, jak zwykle wyruszyłem  Po drodze w Świecku spotkałem się z Pawłem i polecieliśmy dalej. Szybki rzut oka na skocznie w Innsbrucku  Ponieważ mieliśmy trochę czasu do promu, postanowiliśmy zdobyć jakieś góry   Na promie, pierwszy raz się spotkałem z "interesującym" sposobem mocowania motocykli techniką "jeden do drugiego". Ale włochom można wszystko wybaczyć   No i wreszcie pierwsza upragniona plaża na Sardynii. Prawie jak na pustyni  W oczekiwaniu na pozostałą część ekipy postanowiliśmy skoncentrować się na alkoholu i przyjemnościach   Było kilka ładnych widoczków.       Mieliśmy też "pracę w terenie"  i w wodzie    No i kolejną z wielu wymarzonych plaż i kąpieli   Moc widoków i zakrętów    Napotkaliśmy drogę, która się skończyła. Ale twardym trza być. Zgodnie z zasadą "nie zawracamy", jechaliśmy dalej  Tutaj Afri pewnie lepiej by sobie radziła, ale nikt nie pękał       Miasteczko...  Sztorm...   Kobiety...  Skały.... już na Korsyce  Góry...  Ciekawi ludzie :-)  Na promie powrotnym dobrze się bawiliśmy  Spotkaliśmy rodaków :-)  I zrobiliśmy pamiątkową fotę przy jakiejś wieży  Pawłowi skończyła się opona, ale niemiecka solidność nie zawiodła  Przenośna wulkanizacja pojawiła się po kilkunastu minutach.    No i to w zasadzie wszystko co mogę napisać o wyjeździe do Włoch  Nawinąłem 5300 km Wróciłem "na raz" do domu z Livorno (1800 km) Spędziłem zajebisty tydzień na słonecznych plażach, gładkich i pokręconych drogach. Spożyłem niezliczone ilości Mirto Generalnie każdemu polecam. Parę innych fotek EDIT: Jeżeli ktoś poczuje się zmęczony fotami bez AT (za co offcourse przepraszam) to niech śmiało pisze. Zaprzestanę tego sabotażu   Ostatnio edytowane przez 7Greg : 16.12.2009 o 12:05 | 
|   |   |