Cytat:
Napisał radiolog
Ciekawa teoria, znaczy zobaczę sarnę przebiegająca drogę i myk wyłączam kill switchem bo zagrożenie.
Całe życie wyłączam czerwonym i jakoś nigdy problemów nie było .
Ciekawe ja ta teorie dopasujesz do systemu bezkluczykowego, gdyby Honda się zdecydowała
|
Kiedyś killswich służył do gaszenia jak się człowiek wyjebał, żeby nie zatrzeć silnika z mokrą miską olejową ponieważ tak jest dużo szybciej niż szukać stacyjki i próbować przekręcić kluczyk. Obecnie nowe motocykle same gasną po przewróceniu więc ten guzik to taki trochę relikt przeszłości.