W 2008r. trzech mechaników wystawiło mnie do wiatru. Zmusiło mnie to do zrobienia samemu przeglądu silnika FJ1100. Finalnie wyszło kilka tysięcy zł taniej
Ale okazało się też, że nie do końca potrzebna była rozbiórka silnika.
Tzn. chciałem wymienić skrzynię (wypadająca 2-ka), ale do rozbiórki zmusił mnie niepokojący hałas. Głośne metaliczne stuki. Nie dało się tego zbagatelizować.
Jednak później okazło się, że hałasował jeden z kolektorów wydechowych, bo FJ1100 ma podwójne ścianki...
Kończąc mój wywód... Moim zdaniem jedyne co możesz teraz zrobić to gruntowny przegląd każdego koła zębatego, a w nim każdego zęba i każdego kła odpowiadającego za zapięcie biegu.
Złożenie silnika i jeśli hałas nie ucichnie przyjrzenie się bacznie otoczeniu.
Zacząłbym od łańcucha, ślizgów, zabieraka, po łożyska w kołach...