Pomyślałem, że napiszę parę słów w tym wątku po kilku miesięcznej self-banicji od wypowiadania się na tym Forum (choć czytam czasami niektóre wątki
)
1. Oba EV jeżdżą nadal i mimo podwyżek cen energii, ładowanie ich w nocy powoduje, że koszt przejechania jednej mili to ok. 2 pensy. Więc nadal o wiele taniej niż jakakolwiek benzyna czy diesel. A dachu w solarach nie mam...
2. Minął niedawno rok jak mam zainstalowaną ładowarkę domową (tzw. wallbox) więc poniżej roczna statystyka ładowań dla 1,5 EV. Dlaczego 1,5 EV jak mamy 2? Ano dlatego że Asi Mii to praktycznie ładuje się tylko w domu, mój z kolei bardzo często w pracy (wciąż za darmo), albo z apki Bonnet (też za darmo bo dobrzy ludzie pomagają z referalami) więc ciężko określić, który samochód się gdzie ładował.
3. Mimo że kryzys to blackoutów u mnie jeszcze nie było
, stacji ładowania przybywa, ładowarki urzędu miasta wciąż darmowe (aż nie mogę w to sam uwierzyć).
4. Podatek drogowy będziem płacić od 2025, więc już można przestać narzekać, że EV jeżdzą i w UK za drogi nie płacą.
5. Na początku listopada wiało co niemiara u nas i wyszedł nam nowy rekord: ponad 20GW energii z wiatru. I kumaci w tej dziedzinie twierdzą, że to nie ostatni rekord bo - mimo kryzysu - powstają ciągle nowe elektrownie wiatrowe na Morzu Północnym.
6. Tak się też porobiło, że mój dostawca energii raz w tygodniu dopłaca mi za oszczędzanie prądu. Sprawa jest dobrowolna więc czemu nie:
Ot i tyle ode mnie. Życzę ciepłych, zdrowych i rodzinnych Wesołych Świąt i oby było lepiej w Nowym Roku.
bo znowu szybko się chyba nie odezwę