Mam xr400 i latam nią co weekend. Nie do zayebania, a lekko naprawdę nie ma, uwierz mi, tania i kuloodporna, w koncu to chąda z tych dobrych czasów.
Cokolwiek z nią zrobisz, podnosisz, czasem trochę pokopiesz i jedziesz dalej. W US&A mają od groma bajerów od tego modelu (i innych podobnych) ale nawet goła pojedzie i wróci.
Poszukaj na ebaju jukej, jest trochę tego, jeżdżących, za ok 1.5k quit napewno coś wyciągniesz.
650 jest fajna ale ma chłodnice i jest co połamać. I kosztuje jak zauważyliście. Myślę że 400 jest idealna do nauki i do wskoczenia na wyższy level, bo to nie motor czyni przygodę a kierownik, a bajk nie ma w tym wszystkim przeszkadzać. U mnie Piekielnica zostanie, Młody dostanie za jakiś czas żeby wsiąknąć a później wypiaskuję, zrobię na cacy i będzie za lata classic offrołd