A kto mówi o ekonomicznym sensie? Widzę że bierzesz pod uwagę tylko i wyłącznie przeprawę morską, a o wiele bardziej interesująca może być wycieczka śródlądowa. Dodatkowo zawsze możesz burłaczyć wykorzystując do tego celu własny rower. Można całość podzielić na etapy, korzystając z pomocy dobrych ludzi na FAT, jestem pewien że doprowadzilibyśmy ten projekt do upragnionego celu. By nie być gołosłownym mogę poprowadzić przez jeden lub kilka odcinków. W końcu jak rozumiem przyświeca Ci idea sloł life, chociaż zakup łódki trochę się z tym gryzie, dlatego może warto się zastanowić nad tym aspektem przygody na tym padole łez i rozpaczy