Co do pieczątki z ASO. W sobotę byłem u mechanika do którego wróciła ATAS po naprawie w ASO po lekkim dzwonie przodem. Motocykl został odstawiony właścicielowi a ten nie miał czasu i motocykl stał nie jeżdżony. W końcu jednak przyszła pora na wyciągnięcie Afryki i się okazało że po tej "naprawie" motocykl ma krzywe półki, kierownica nie została wymieniona a jest krzywa a do tego lagi były przekoszone w taki sposób, że podczas pierwszej jazdy obie tarcze poszły w pizdu zanim właściciel się pokapował o co kaman.
|