Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.07.2023, 13:18   #100
zylek
 
zylek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Helvetia (BL)
Posty: 460
Motocykl: CRF1000L, H701 E, betinka 300RE, Tryplak 765
Przebieg: 43kkm +
zylek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 8 godz 40 min 42 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zylek Zobacz post
Odgrzeję temat. Miałem tkc 80, metzeler 6 days, pirelli mt-21, michelin Tracker, motoz enduro I/T, michelin enduro medium, maxis M7313 i dunlop 908rr.
* TKC80 to mega opona na asfalt moim zdaniem. Można lecieć jak na oponie szosowej i wiele jej nie brakuje , na przodzie czy tyle. Na szutrach ujdzie. Na mokrym się gubi, bo szybko się zakleja. Na trawę kostka jest za duża i nie trzyma. Tył 4-5kkm, przód 5-7kkm, obie zużywają się nierównomiernie co drugi rząd, co powoduje wibracje przy szybszej jeździe. Czuć to nawet przy przetaczaniu motocykla. Oczywiście na nowej oponie wszystko cacy.
* Do metzelera 6 days miałem dwa podejścia. Raz twardy raz miękki, kupione z trasy nie z wyboru. Twardy był ok, zrobił ze 2,5kkm przebiegu mieszanego. Na wszystkich rodzajach terenu, poza mokrymi kamieniami robił poprawnie, ale w tych warunkach to tylko miękka guma daje radę. Na miękkim motocykl idzie po żwirze i kamieniach jak zły, ale było mega sucho i dość gorąco. Pierwszy slajd i dohamowanie ujawniły że nie będzie mistrzem długiego dystansu. Dokonały żywota na włoskiej autostradzie, gdzie odpadły kostki. Może 150km przy 32-34oC i 110-130km/h. W sumie 1-1,5kkm, wiec do dual sportu się nie nadaje taka opona, No chyba że ktoś ma mega kamienisty teren w odległości 10km, ale to chyba inaczej się nazywa . . . duro czy coś !?
* Pirelli MT-21 miałem na przodzie. Długodystansowa opona. Na asfalcie jedzie naprawdę dobrze. Na szutrach nie trzyma jak typowa opona enduro, a na mokrym błocie czy trawie trzeba uważać. Wytrzymała z 6tysi. Wyząbkowała podobnie jak TKC80, co drugi rząd prawie do zera tam gdzie dwie kostki się stykają na środku bierznika. Pojedyncze na środku miały jeszcze z 4mm wysokości, ale w tym stanie opona nie trzymała w zakrętach nawet na suchym szutrze, co chwilę ją odsuwało.
* Michelin Tracker założyłem w komplecie na tył i przód. Bardzo uniwersalna i tania gum. W mokrym trochę się gubi, szczególnie na trawie, ale nie ma dramatu. Tył lubię bardziej. Założyłem ponownie. Przód zmieniłem przy około 2tysiach, nadawał się do dalszej eksploatacji, ale jechałem na ER24 wiec wymieniłem. Tył dobił do 3,5kkm i zużył się równo. Zostało 3,5-4mm i nie było ząbkowania.
* Motoz enduro I/T na tył, w parze z Michelin Enduro Medium na przód, założyłem na piaski ER24. Obie w tych warunkach dawały sobie nieźle radę. Motoz enduro i/t na tyle przetrwał około 2,5tysia do około 2-3mm. Zużył się równo, nie było ząbkowania. Piasek super, trawa super, kamienie poprawnie. Na żwiże ma jakąś dziwną tranzycję pomiędzy centraną częścią bieżnika a brzegami, i jakoś wali się w zakręt, ale te odczucia z końca jej żywota raczej. Przód Michelin enduro medium jeszcze leży w garażu. Na razie ma ze 350km nalotu. Na szosie nerwowo reaguje na hamulec, w terenie robi.
* Maxiss M7313 czy 7314, przód w każdym razie. Kupiony w trasie, nie z wyboru. Jeździłem po kamieniach, żwirze, trawie i błocie. Robi super w każdym terenie, szczególnie w porównaniu do zużytej pirelli my-21 :-D Przez zakręt mogłem na luzie 15km szybciej lecieć. Na szosie . . . no cóż to kostka enduro. Przy hamowaniu nerwowo, w zakrętach poprawnie. Nawet zamknąłem bieżnik o dziwo. Jak wytrzyma 2-3 tysie i zużyje się równo, to na krótkie wyjazdy bez dużej ilości asfaltów może to być nowa ulubiona przednia opona.
* dunlop 908rr, po pierwszym zachwycie, chyba spowodowanym ilością zapłaconych papierów, opona jest do bani. Na kamieniach/żwirze idzie jak jest sucho. Jak mokro to już na twardym nie jest super. Na miękkim w ogóle katastrofa. Jeździ na boki gorzej niż TKC80 a kosztuje z 50% więcej. Przebieg estymowany podobny do TKC80 na tyle. No może z tysiąc więcej zrobi. Zdjąłem przy około 7mm i wywaliłem.
Update:
* Mitas Terra Force tył średni (żółty pasek), przód miękki (pojedynczy zielony). Kupione na początek sezonu kiedy jeszcze jest w miarę zimno i twarde opony nie robią. Zestaw ten robi w offie w każdym terenie który widziały, czyli: ścieżki leśne, trochę kamieni, szutry, błoto, piach, mnóstwo piachu, i jeszcze więcej piachu na ER24, ale kompletnie nie nadaje się na szosę. Przód szybko łapie schody ale stabilnie nawet na asfalcie. Nie przywołuję nerwowego zachowania opony przy hamowaniu na czarnym. Tył stabilny, ale oczywiście bieżnik schodził w mig. Przeżyły około 1,1kkm, głównie w offie (pewnie z 80%). Może jeszcze je założę na jakieś wypady jedno-dwu dniowe. Tył ma jeszcze około 6-7mm mięsa, przód 7-8mm. Tył dojechały hamowania na szutrze z prostych 100+ do zakrętu 90 stopni, a potem gwałtowne odpychanie się ze 30 do 100+ w trakcie ER24. Przód każde hamowanie na twardym zdziera na maksa. Trochę drogie jak na to co robią. W tej cenie, jako gumy enduro, chyba wolę jednak Michelina medium zarówno tył jak i przód, choć przód bardziej stabilny na asfalcie jest od Mitasa. Będą robić podobne przebiegi moim zdaniem, a Micheliny odpychają się lepiej.
zylek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem