Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.01.2021, 23:46   #24
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,845
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 14 godz 52 min 24 s
Domyślnie

Dzień 2

Ktoś na forum FAT mi zasugerował, że jego diesel wychodzi taniej w tej jeździe, więc postanowiłem, że jadę za jak najtaniej się da a może i za darmo. Szkocja to jest zajebisty kraj rudzielców w spódnicach i gorzelni whisky, ale zaludnieniem to raczej przypomina kraje skandynawskie, więc ten co nieco zmodyfikowany „czelendźâ€ robi się taki „level hard”. Bo jak ludzi mało to i może nie być ładowarek. No nic słowo się rzekło.

Trochę mnie zmęczył wczorajszy dzień jazdy więc rano pobudka o 8, śniadanie suchy prowiant z Lidla (a tak mi się marzył haggis) i w drogę. Pozostawiam Glasgow po naszej lewej i wbijam na autostradę M73, potem M80 i w końcu jestem na M9. Zaczyna się wreszcie robic klimatycznie i bardziej górzysto. W oddali po prawej majaczy zamek Stirling



Za chwilę po lewej w oddali majaczą górki parku Loch Lomond i Trossachs. Po jakiejś 1,5 godziny jazdy i pokonaniu ok 90 mil wjeżdżam do parku narodowego Cairngorms. Seacik pokazuje jakieś 40 % pozostałości baterii, czym mnie zaskakuje, bo w końcu to autostrada. Musi to mieć pewnie związek z regeneracją przy zjazdach z górki więc dajemy dalej. Zap-Map pokazuje mi, że w miejscowości Dalwhinnie (smakosze whisky będą wiedzieć o co chodzi) jest szybka ładowarka CCS 50kW. Zajeżdżam więc na parking hotelu Loch Ericht i lecę do recepcji pytać się czy nie mają nic przeciw, bo czasmi ładowarki sa tylko dla hotelowych gości.



Starsza pani w recepcji nie ma nic przeciwko i nawet mówi, że to darmowa ładowarka sieci ChargePlace Scotland, którą funduje szkocki rząd poprzez dopłaty dla lokalnych gmin i biznesów (to się na pewno na FAT nie spodoba). Pani mówi, że to jeden z największych operatorów ładowarek EV w Szkocji i większość z nich jest darmowa. Jedzenia i picia nie mają, ale biorę kawę z automatu Costy i lecę się podpiąć do ładowarki, która działa jakby była moją własną. Bez karty, bez apki itp. Samochód się ładuje, a ja pijąc kawę podziwiam najbliższą okolicę. Za płotem pasie się stadko owiec (co jest bardzo powszechnym widokiem w Szkocji). Jest nawet stół do bilarda jakby się komuś nudziło.

Po 43 minutach auto naładowane (za darmo!) więc ruszam dalszą w drogę. Przejeżdżam nadal po obrzeżach parku Cairngorms i mijam wiele drogowskazów z Whisky Trail. Jestem w końcu w rejonie Speyside. W Inverness przejeżdżam mostem na drugą stronę Beauly Firth. Po jakimś czasie mijam po prawej destylarnie Glenmorangie i przejeżdżam mostem nad Domoch Firth.
Zap-Map sugeruje ładowanie w malutkiej miejscowości Golspie na wschodnim wybrzeży twierdząc, że szybka ładowarka jest na miejskim parkingu. Zajeżdżam i rzeczywiście są 2 ładowarki (jedna 22kW i jedna 50kW) i mają znajomy znaczek ChargePlace Scotland.



Dopinam się do 50kW i okazuje się, że tutaj też jest ładowanie za free! Szczęśliwy idę połazić po miasteczku, które wydaje się ciekawe. W oddali za miasteczkiem majaczy zamek Dunrobin



Po jakimś czasie apka daje znać, że auto „zatankowane”. Ja w międzyczasie wyczaiłem, że to było już ostatnie ładowanie przed dojazdem do John O’Groats, gdyż zostało nam ok 65 mil do celu. To stawia mnie w sytuacji, że dojechać powinienem tak z ok. 50% baterii. Wszystko OK, tylko gdzie się doładować na powrót?

Okazuje się, że w odległości kilku mil od John O’Groats jest ładowarka (szybka i darmowa, a jakże!) na terminalu promów odpływających na Orkady. Jestem happy i ruszam do punktu docelowego.

Po prawie 7 godzinach jazdy (z uwzględnieniem dwóch darmowcyh ładowań) docieram po południu do John O’Groats kończąc elektryczny challenge miedzy dwoma najbardziej oddalonymi punktami tzw. mainland Britain.



Czy ten samochód elektryczny do był taki zły pomysł. Chyba nie, przynajmniej na warunki Wielkiej Brytanii...

Przejechane: 296 mil (476 km)
Ilość ładowań: 2
Koszt ładowań: 0 funtów
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem