Cytat:
Napisał erni
Z tego co wiem (kiedyś słyszałem), to z prawnego punktu widzenia taki dokument nie jest nawet potrzebny. Lekarze mogą pobierać organy od każdego kto zginął nagłą śmiercią (jeśli się nie mylę), a takie oświadczenie pisze się tylko po to, żeby później lekarze nie musieli się przepychać ze zrozpaczoną rodziną, która poza tym że synek umarł będzie się musiała zmierzyć z faktem, że stracił też rogówki...
|
Tak właśnie jest, że formalnie nie trzeba pytać o zdanie, ale z powodów humanitarnych tak właśnie się czyni. W tym oświadczeniu - jak piszesz - chodzi raczej o pośmiertne przekonanie najbliższych.
I w pełni popieram
Też mam.