Wstałem dziś rano i pojechałem do Wwy polatać. Chłodno i słonecznie ale pusto było, prawie niczym w nocy wiec przyspieszalem ostro od świateł do świateł. Spalanie z całej tej jazdy wyszło mi 5.5. Najwyższe od zakupu afry a przejechałem od września ponad 11tys.
Rafał, jedz do MCSu może oni coś poradzą. Coś naprawdę grubo nie gra u Ciebie, bo nie wiem jak jeżdżąc samemu bez kufrów i bez prędkości dopuszczonych tylko na niemieckich autostradach moja Afra miałaby spalić 7.
|