Miałem podobną rozkminę niedawno. Długo szukałem i kupiłem Haix Laars Gevecht.
Wcześniej miałem kilka par butów, zaczynając od "Józefów" a kończąc na Meindlu. Chodziłem w tych butach wszędzie, wyprawowo, w zimę, rajdy, góry, itp. Moim zdaniem w kategorii cena - jakość są bezkonkurencyjne. Dałem ok 350 zł za nowe (II gat).
Zalety:
1. skóra a nie żadne membrany które przestają działać i wymagają specjalnego traktowania.
2. system szybkiego sznurowania
3. podeszwa vibram
4. lekkie dość
5. dobra jakość, wygodne
6. wysoki nosek gumowy - zawsze miałem buty wysiepane od skał na czubie
Takie i stąd kupiłem, tylko czarne (też są). II gatunek, ale ja nie widzę powodu. Dla mnie to jedne buty na wszystkie okazje, niezależnie od pory roku dają radę.
https://armyworld.pl/product-pol-135...tml?query_id=1
Nie bawię się w super skarpety i buty za tysiące złotych, to przegięcie, chyba że jesteś zawodowcem, sportowcem..
Co do skarpet - zero magii, w góry i na większe obciążenie/dłuższe użytkowanie zakłada się dwie pary zwykłych i po sprawie. Nic więcej nie potrzeba.
Dodatkowo "górskie" sznurowanie (jeśli są zwykłe sznurówki). Pamiętaj też, że tego typu buty muszą mieć zawsze niewielki luz - stopa czasem puchnie lekko i wtedy trzeba mieć miejsce.