My za czasów 4x4 mieliśmy skrzynkę wojskową. Aluminowa z usczlekami na bagazniku dachowym.Wlewaliśmy tam troche wody i jakiegoś płynu i wrzucalismy ciuchy. Jeżdząc po wyrypach sie prało ładnie.
Na obozie suszenie.
Ale to pomysł na pralke. Wody w duzej ilości tak nie woziliśmy bo bujało i cieżar wysoko.
__________________
Ex moto: RD04, WFM 1972, WSK 1967, WSK 1982, MZ ETZ 1991
|