Idę łatać.
Łatanie, to kręcenie łat do krokwi. Łaty z domowych desek. Deski przedwojenne, z zamkniętą żywicą, bo kiedyś na Podlasiu były mrozy.
Dzisiaj nie ma. Wczoraj niby coś tam ale mróz, to minus 10, przy suchym powietrzu. Przez chwilkę czułem się jak na jakiejś górskiej (wysoko) wysypie.
Nie masz nic poza wodą. Srasz w swawojce itd.
Nie pocisz się więc tylko myjesz zęby...
__________________
Jam nie Babinicz...
|