Bez butów
I żadnych takich, co by pan Marcin nie czuł dyskomfortu.
Poezja głupcze!
Ależ ta kobieta musiała być nieszczęśliwa... 6-stka dzieci, praca na kolanach w polu i mąż jej poezją sadzi trele...
P.S.
Dzieci najlepiej uczą się od innych dzieci.
__________________
Jam nie Babinicz...
Ostatnio edytowane przez El Czariusz : Wczoraj o 20:32
|