O i widzisz, zamiast zakazać jazdy co pewnie spowodowało by protesty wystarczy przepisami tak uprzykrzyć by każdy sam zrezygnował

A wtedy powiedzą że dbają o nas i że to my nie chcemy jeździć z ograniczeniem 10km/h ( fassi dałem ciut więcej niż 0 km/h).
Jaka radość statystyczna będzie, ludzie przestaną ginąć.
No dobra ale ktoś biegnący też będzie musiał zwolnić do zwykłego kroku w ramach ochrony przed potknięciem i urazami.
Kolejni uratowani przez system.
Ludzie, jakie to proste, jeszcze godzina policyjna, chipy szczepione pod skórę i mamy z ludzi stado baranów.
No nie mogę się nadziwić że tak wielu nie widzi drugiej strony postępujących zmian i zapędów władzy.
I są z tego zadowoleni jeszcze.
Nie wystarczy patrzeć trzeba jeszcze widzieć, nie wystarczy słuchać trzeba usłyszeć, z rozumem podobnie.
Jak ja się cieszę z tych dawniejszych lat, jaka wtedy względem obecnych była jednak normalność.
Tylko dzieci mi moich szkoda że czeka ich ten cały syf.
Wiaterek się ruszył, chmurka przeleciała, wypływam w ciszę.