Cytat:
Napisał trolik1
Pod koniec sierpnia będziemy wybierać się w kierunku tureckim. Wcześniej jechaliśmy przez Rumunię i było fajnie, ale gugiel mówi że przez Serbię jest bliżej. Tu moje pytanie: czy droga przez Serbię ma jakieś uciążliwości (długie kolejki na granicach itd), a może jednak warto nadłożyć te 150 km i śmignąć przez Rumunię?
pozdrawiam trolik
|
Największą niedogodnością jest przejście na autostradzie w Roszke i sama autostrada. W wakacje cała autostrada przez Serbię jest mocno załadowana bo wszystkie zachodnie Turki jadą na urlopy, więc bywa ciasno. Dość często zdarzają się dzwony i blokada autostrady. W tygodniu jest luźniej, w weekendy niefajnie. Są też alternatywne przejścia RoszkeII - czynne 7-21, Tompa itp. Ale na nich też jest różnie. Ja z reguły jadąc tamtędy, u Orbana odpalam aplikację Border Watcher i patrzę gdzie luźniej( jadąc puszką).
Przez Rumunię nie masz kontroli na granicach...droga mniej monotonna...