Poprzedniego wieczora wyłuszczyłem Bratu, że chciałbym wyjechać o 6.00. Dokładnie się upewniłem czy zrozumiał, bo nocowałem sam w jego domu, a on miał przyjść rano i mnie wypuścić. A ponieważ wieczór szybko się nie zakończył podejrzewałem, że wyjazd o umówionej godzinie nie musi być pewnikiem. Nic bardziej mylnego. Jak powiedział, tak było!
20250508_0603503131.jpg
A teraz powrót do przyszłości. Jest wieczór, 27. maja 2025, kilka dni po moim powrocie do domu dzwoni telefon. To Alireza przez What’s up! Dzwoni do mnie wożąc się z kumplami samochodem po mieście. Dużo śmiechu i radości! Już się prawie rozłączyliśmy, a jeszcze słyszę
I love you my brother! Zrobił mi wieczór!