Jeszcze tylko zwrócę uwagę że to nie kilogramy są wykładnikiem jazdy , charakteru , radzenia sobie na drodze czy sił potrzebnych do podniesienia.
Prosty przykład z podobną masą AT03 i KTM 890 , co z tego że z grubsza tyle samo ważą jak jeżdżą całkowicie inaczej.
Złapcie z jednej strony za kierownicę i połóżcie na ziemi a potem podnieście oba oczywiście do pełna zatankowane, ja to robiłem.
Pisanie że ten to ma 20 kg mniej to będzie lepszy naprawdę nie jest wykładnikiem choć może się tak złożyć np w cięższym terenie o ile mowa o niemal identycznych lub podobnych motocyklach.
To jak jedzie robi robotę a to czy te parę kg w te czy we wte może się okazać mało istotne.
Przykład wspomnianej TDM , co z tego że dość lekki jak jedzie kiepsko na zakrętach.
Jeździmy dla emocji czy kupujemy motocykle na wagę?
Kupując wsiadamy i jedziemy czy zabieramy ze sobą wagę i decydujemy

Jak byśmy motocykle na plecach nosili albo zamiast jeździć byśmy je pchali to tak waga na pierwszym miejscu.
Żeby nie było waga ma swoje znaczenie ale nie zawsze , nie wszędzie i nie za każdym razem.....choć lżejsze się lepiej podnosi tym nie mniej myślałem że kupujemy głównie do jazdy