Większość wjeżdża w tej chwili do Rosji od dołu, przez Gruzję. To że się majłejom nie udało to trochę ich sprawa była - mieli 2 motki zarejestrowane na jedną osobę i stąd problemy. Ja w Rosji nie byłem, ale w tym roku się wybieram. Tyle, że na daleki wschód. 
Nie miałem specjalnej rozkminy, ale jeden mój kolega ze służb powiedział, że powinienem mieć. Bo jak w polskim pierdlu siedzi jakiś Rusek co o chcą wyciągnąc to u mnie po zatrzymaniu znajdą mi w telefonie zdjęcia wszystkich tajnych instalacji, które mijałem po drodze. I po 2-3 latach w kolonii wymienią mnie na gostka z polskiego pierdla. Dla mnie to bajki, ale... 
Miałem w tym roku grupę Rosjan na tripie. Jechaliśmy z Kazachstanu przez Tybet do Nepalu. Był czas pogadać o wszystkim - zgodnie z oczekiwaniami powiedzieli, ze wszzędzie może się trafić jakiś idiota co rzuci butelką jak zobaczy polską rejestrację, ale że generalnie nie należy się niczego obawiać. 
Że w Rosji mieszka na co dzień mnóstwo Ukraińców i nie słychać o jakichkolwiek pogromach. Tak, że nie zachęcam, ale chyba ryzyko jest akceptowalne.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
			 
		
		
		
		
	 |