A ja wam powiem, że to jest wszystko o kant dupy, za przeproszeniem.
Płacimy w UE nie za produkt, tylko za podatki i daniny. Pisałem już o tym wiele razy.
Dlaczego Ford Ranger, którego kupiłem w salonie w TH kosztuje w przeliczeniu 120kPLN a ten sam model w salonie, w Polsce pod 250kPLN?
Bo VAT, bo akcyza, bo EKO, bo tamto, sramto.
Na rynku motoryzacyjnym w Azji, jest miejsce dla marek Japońskich, Chińskich i Europejskich, wszyscy mają salony i wszyscy sprzedają.
Tylko w Europie każdy produkt jest w scenie złota, z czego 50% ceny lekko, to są podatki, daniny i uj wie co jeszcze. Chińskie ceny to nie tylko fejkowe produkty i słaba jakość. Polski ZUS, SRUS, 800 i co tam jeszcze, wszystko jest w cenie. Dostajecie w ratach, oddajecie przy zakupach.
|